Moi drodzy szybka aktualizacja z tego się aktualnie dzieje.
Budowa
Na budowie wszystko ok. Na dniach mam montaż okien więc będzie stan surowy zamknięty. Już nie mogę się doczekać bo domek na górce jest super, ale kiedy wieje a nadal nie ma okien w garażu to potrafi zerwać plandekę z samochodu… Na szczęście sąsiad zebrał i wrzucił z powrotem. Ta sytuacja wymogła na mnie radykalne działanie zapobiegawcze.
Pomogło :)
Jestem również niezmiernie dumny z mojego własnego kanału serwisowego. TAK, mam swój kanał! W końcu mogę robić przy samochodzie w normalnej pozycji a nie w jakimś strasznym przykurczu bo mam 2 m głębokości do dyspozycji.
Jestem po pierwszej wymianie oleju i było łatwo jak nigdy wcześniej.
Zdjęcie już nie aktualne, ale przez dłuższą chwilę kot sąsiadów urządził sobie melinę w garażu ze szczególnym upodobaniem legowiska z wełny skalnej.
Niestety w końcu musiałem to sprzątnąć, ale nadal się lubimy.
Ponadto dorobiłem się skrzynki pocztowej wraz z innowacyjnym systemem zapobiegającym trzaskaniu bardzo lekkiej pokrywki w czasie wiatru. Implementowałem instrukcję w formie piktogramu.
Niestety tematy rowerowe nadal są na dalszym planie ponieważ w tej chwili walczę ze schodami tymczasowymi, które są niezbędne żeby można było wejść na górę i założyć okna. Poniżej jedno z pierwszych zdjęć z całego procesu.
Plan jest taki żeby w ciągu najbliższych kilku dni konstrukcja się zmaterializowała. Dzięki temu, że zbierałem wszystkie pozostałości po szalunkach oraz więźbie dachowej nie musiałem dokupować specjalnie dużo materiału żeby powstała masywna konstrukcja zatem wygląda na to, że tradycji tymczasowego rozwiązania docelowego stanie się zadość.
Zima
Tak jest, zima przyszła. Póki co jest relatywnie delikatnie, ale wieje jak trzeba. Dni są takie sobie…
albo naprawdę ładne…
J***Ć wynajem!
Wynajem nie jest dla mnie. Tak, znowu mnie oszukali. Tym razem zapomnieli wspomnieć, że przez ścianę jest czynna melina gdzie gospodyni sprasza lumpów i to takich co wyglądają na regularnych mieszkańców kartonów. Pomijam to, że mieszkanie jest raczej chłodne dzięki starym oknom, słabemu ociepleniu oraz umieszczeniu sterownika z pomiarem temp w miejscu, które jest nieadekwatne do rzeczywistości, ale pies to trącał.
Moja anielska cierpliwość się skończyła kiedy znowu przyprowadziła żuli a po pewnym czasie przyszła do mnie żebym ich wyrzucił od niej bo nie chcą wyjść. Poszedłem kazałem wypiść sobie więc grzecznie poszli. Jednak daleko nie zaszli bo stanęli pod oknem i zaczęli drzeć mordy wyzywając ją, skądinąd adekwatnie słusznie oraz zgodnie ze stanem faktycznym, od różnych takich.
Złapałem nerwa, dynamicznie zszedłem na dół i ponownie kazałem zamknąć mordy oraz spieprzać, ale tym razem nie było woli współpracy tylko zaczęło się gwiazdorzenie. Aby nie nastąpiła eskalacja postanowiłem sięgnąć po uniwersalny sposób rozwiązywania problemów czyli na słodko.
Muszę przyznać, że byłem zauroczony tym iż ten agresywny ustał, ale widocznie tak działa magia denaturatu czy innego borygo. Widziałem go jakiś czas później i nie chodził tylko dreptał więc słodkości było dość choć mogło być więcej.
Oczywiście żuluwa wszystko widziała z okna i póki co jest w ciężkiej konspiracji bo wie, że teraz naprawdę nie ma już żartów i następna akcja to nie będzie szturchanie na wesoło tylko pełna Sparta bez brania jeńców.
Pomimo tego, że obiecywałem sobie że nie ma ***** we wsi żebym się przeprowadzał po raz trzeci w tym roku to nadal się rozglądam, ale rzeczywistość wynajmowa na prowincji jest straszna. Jest drogo i bardzo słabo. Właśnie dlatego tak bardzo chcę mieć stan surowy zamknięty żebym mógł już zacząć walczyć ze środkiem w zakresie instalacji a potem przygotowania do podłogówki oraz podłogi.
Nie wiem kto był pierwszy: wynajmujący oszust czy najemca oszołom, ale raz w życiu mi wystarczy i chcę o tym zapomnieć jak najszybciej wprowadzając się do siebie. Właśnie dlatego jest tak mało nowych treści rowerowych, ale poproszę jeszcze o chwile Waszej cierpliwości bo jak tylko złapię oddech to będę wszystko nadrabiał. Aktualnie czuję się bardzo zmęczony zarówno fizycznie jak i psychicznie a zwłaszcza teraz na samej końcówce zamykania stanu surowego.
Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera
Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.
Powodzenia na froncie budowlanym.
Ja kupilem cos juz gotowego do zamieszkania i tez jest z tym nieprawdopodobne urwanie glowy. Mam nadzieje, ze obejdzie sie bez sadu.
Przepraszam za brak polskich znakow, ale cos sie pokrecilo w przegladarce.
Nie dziękuję :)
Temat nieruchomości to jest dramat i powiem tylko tyle, że koniec końców ciesze się iż pierwotny plan kupna starego domu do remontu nie wypalił bo bym się wjebał jak nigdy w życiu :/ To co po wierzchu wygląda względnie pod spodem jest kompletną ruiną, której naprawa jest równa lub większa niż koszt postawienia nowego budynku. Te wszystkie romantyczne bajki ruinersów można spuścić w kiblu i nie wiem czy kiedyś nie popełnię jakiegoś tekstu na ten temat bo po moich doświadczeniach nóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam te bzdury.
Jeżeli u Ciebie jest poważna sytuacja to szykuj się jak do sądu pod względem materiału dowodowego czyli wszystkich dokumentów. Miejmy nadzieję, że nie będziesz musiał tego użyć ale gdyby coś poszło nie tak to będziesz gotowy od razu bez konieczności czekania kolejnych miesięcy żeby skompletować papiery.
Naprawde sie nie tlumacz :-) I tak Cie podziwiam, ze mialem napisac to ten tekst i jeszcze zrobic zdjecia. Robie mniejsze rzeczy, rezygnuje juz chyba ze wszystkiego co po ludzku mozliwe i nadal nie mam czasu, nawet drobna aktualizacje blogu. Powodzenia i nie zapominaj o witaminach! :-)
Nie dziękuję, ale wiesz przede wszystkim mnie samego męczą te opóźnienia bo mam sporo zakolejkowanych naprawdę fajnych tematów rowerowych i już mnie to denerwuję, że one cały czas leżą a myślę, że będzie sporo ciekawostek. Tak czy siak spadam zaraz na budowę walczyć ze schodami, ale przynajmniej dobre info jest takie, że mam internet mobilny który w połączeniu z routerem na sim działa mi bez problemu w domu więc już jest lepiej :)
Powodzenia.
Nie dziękuję :)
Walić posty są rzeczy ważne i ważniejsze – obserwujący nie zrobią za ciebie 4 ścian.
Później będzie czas na odcinanie kuponów i Bla, bla, bla…
Pozdro z niekończącego się frontu remontowania chaty… i trzymaj się 🙂
Dzięki :*