Korba Shimano octalink

Korba Shimano octalink czyli miało być tal pięknie…. koniec z durnym kwadratem i w ogóle a okazało się, że nie wszystko co ma wielowypust w nazwie jest dobre. Niestety nie pamiętam symbolu tej korby ale kiedy zacząłem ją sprawdzać okazało się, że był to komponent poza grupowy czyli coś niby alivio Sam octalink nie sprawił mi żadnych problemów jednak korba okazała się takim samym chłamem jak niskie modele (acera/altus etc) o których pisałem wcześniej.
W czasie jednego wyjazdu w góry od razu pogiąłem środkową tarczę i to nie od uderzenia o od jazdy! Teraz powinienem napisać, że korba nie była w stanie przenieść 1 MW energii jaki wygenerowałem, ale ona po prostu się poddała na siłowym podjeździe. Byłem zszokowany tą tandetą. Ale „najlepsze” miało się dopiero wydarzyć. W chwili kiedy chciałem ją zdjąć żeby przełożyć do innego roweru z obydwu ramion wyszły mi gwinty do ściągacza korb a używałem nowego narzędzia, które zakupiłem specjalnie na tę okazję. Tego było już za wiele i postanowiłem się jej pozbyć. Na szczęście dzięki temu, że było to mocowanie na octalink to udało mi się zsunąć korbę z osi bez ściągacza – gdyby to był kwadrat to byłoby to niemożliwe (miałem kiedyś taki przypadek- musiałem ciąć oś suportu)

Wielowypust: tak! Najniższe, wczesne modele korb Shimano na wielowypust: NIGDY WIĘCEJ!

Jakość materiału
Jakość wykonania
Trwałość
Sztywność
Współczynnik czadu
Cena
Average

Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera

Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.

Avatar photo

Autor: 

Twórca i założyciel Endurorider.pl Bezkompromisowy wielbiciel grubych opon i prawdziwej górskiej jazdy.

Powiązane wpisy

Podziel się swoją opinią