Novatec D042SB to piasta przez, którą zdradziłem Shimano! To oficjalna i potwierdzona wiadomość. Moje nowe tylne koło jest oparte na piaście pracującej na łożyskach kulkowych tocznych. Koniec z konusami.
Moje wszystkie dotychczasowe tylne koła były oparte na piastach Shimano. Miewałem z nimi problemy (https://www.endurorider.pl/shimano-fh-m525/), ale wiedząc że nie są to rozwiązania idealne starałem się o nie dbać dzięki czemu było ok. W międzyczasie na rynku pojawiły się piasty na łożyskach kulkowych tocznych (termin „łożyska maszynowe” nie jest prawidłowy!) które zdążyły zdobyć rzeszę fanów oraz fanatyków. Patrzyłem na to spokojnie, z ciekawością, ale bez emocji. Początkowo choroby wieku dziecięcego dawały się we znaki użyszkodnikom, ale obecnie jest dużo lepiej w tym względzie. Kiedy przyszedł czas na nowe koło zdecydowałem się na jeden z najpopularniejszych modeli piast czyli Novatec D042SB. Ta piasta jest obecna w ofercie od dawna więc nie kupowałem w ciemno.
Instrukcja jak wymienić łożyska w tej piaście: https://www.endurorider.pl/jak-wymienic-lozyska-w-piascie-novatec/
Novatec?
Novatec to marka premium jednego z największych producentów piast na świecie czyli firmy Joy Tech. Ta linia produktowa zawiera bardziej zaawansowane rozwiązania, dużo lepsze wykończenie oraz moc kolorów.
Łożyska
Piasty rowerowe pracują na łożyskach bez względu na typ konstrukcji. Zarówno konus-kulka jak i łożysko kulkowe toczne to łożysko generalnie. Konus-kulka jest rozbieralne a łożyska kulkowe toczne wymienia się w całości na zasadzie sztuka za sztukę. W D042SB są cztery. Poniżej przekrój innego modelu firmy Novatec – pomimo różnic w możliwości stosowania różnych osi istota rozwiązania pozostaje taka sama dla całej rodziny.
W korpusie piasty są dwa łożyska a dwa pozostałe pracują w bębenku. Jeżeli chodzi o ilość łożysk to jest full opcja.
D042SB
Firmy nazywają swoje produkty od przedmiotowo bądź numerycznie. Tutaj mamy do czynienia z tym drugim motywem czyli nic nie mówiące połączenie literek i cyferek. Gdyby było samo 4SB to pomyślałbym o 4 sealed bearings czyli 4 uszczelnionych łożyskach a tak to cholera wie o co chodzi. Nic to bo głupia nazwa nie ma wpływu na jazdę. Na szczęście.
Producent na swojej stronie z hurra optymizmem deklaruje 491 gramów. Pomimo tego, że symbol piasty jest inny to nie doczytałem się czy są jakieś dramatyczne różnice w użytych materiałach. Co na to moja waga? No cóż…
Jedna rzecz, która mi przychodzi na myśl to bębenek. Ja specjalnie wybrałem wersję ze stali a nie z aluminium. Dlaczego? Otóż dlatego, że do alu bębenków trzeba stosować kasety „na pająku” np. takich jak:
Te kasety są dużo droższe od zwykłych wersji a ja wolę kupować tańsze i częściej zmieniać niż odwrotnie. Nadal uważam, że przyszłość MTB to piasty planetarne bądź GearBoxy. Stalowy bębenek w całej okazałości. Tanie kasety mile widziane.
Pomimo tego, że generalnie nie przepadam za czerwonym to urzekł mnie ten odcień. Jak dla mnie piasta jest śliczna.
Jakość anody bez żadnych zastrzeżeń. Kolor jednostajny, powierzchnia idealnie gładka. Do tej pory w rowerze miałem komponenty, które obejmowały ultra szeroką paletę BGW czyli: czarny, szary, biały. Jest to moja pierwsza kolorowa piasta i nie powiem, że to nie ma swojego uroku :)
Co ważniejsze jakość wykonania też jest świetna. Oglądałem tę piastę długo bardzo starannie szukając czegoś złego i nic. Uwielbiam takie rozczarowania. Powierzchnia styku z tarczą hamulcową przywodzi na myśl tylko jeden termin: CNC.
Możecie mi wierzyć na słowo, że chciałem pożyczyć czujnik zegarowy i sprawdzić tolerancję wykonania, ale póki co lenistwo wzięło górę.
Jak dla mnie ta piasta jest cukierkowo ładna. Wstępna zabawa wykazała iż całość obraca się idealnie płynnie a zapadki pracują dosyć głośno. Nie przepadam za tym terkotem, ale zostawiłem tak jak jest. Zazwyczaj rozbieram wszystko co wpadnie mi w ręce i sprawdzam jak producent przyłożył się do swojego dzieła jednakże z Novateckiem postąpiłem inaczej czyli nie zrobiłem z nią absolutnie NIC. Tak jak przyszła z pudła tak zostało na niej zbudowane koło. Piasty konusowe trzeba bezwzględnie rozłożyć bo często jest tam sucho jak na pustyni albo są zdecydowanie za mocno skręcone. Tym razem, wbrew sobie de facto, zdałem się na kontrolę jakości w fabryce.
W kole zagościła obręcz Sun Ringle S-type czyli mały pancernik.
Do tego szprychy DT Champion 2.0 Całość oddałem w ręce jedynego zaufanego serwisu czyli http://swiatroweru.com.pl/ Moje najtrwalsze koła pochodzą z tego sklepu więc warto zajrzeć na Wybrzeże Gdyńskie 2 w Warszawie. Nikt inny oprócz nich nie ma prawa dotykać się do moich kółek. Stała ekipa gwarantuje powtarzalną jakość. Po nich nie trzeba poprawiać.
Całość waży tak:
Jak dla mnie w pełni akceptowalne tym bardziej, że to naprawdę są mocne komponenty. Koło jest sztywne, proste. Od maja 2012 aż do chwili obecnej nie wymaga żadnych poprawek. Piasta obraca się idealnie gładko a terkot nie jest tak uciążliwy jak się tego początkowo obawiałem. Myślę, że obręcz i szprychy bez opony rezonują dużo bardziej niż w w czasie jazdy.
Koło przeszło chrzest bojowy w czasie majowego wyjazdu w Beskidy https://www.endurorider.pl/beskidy-majowka-2012/ aby później trafić do Horneta 2012 https://www.endurorider.pl/dartmoor-hornet-2012/
To co podoba mi się w kolorowej piaście to fakt, że rower wygląda fajnie, ale nie uciążliwie. Dołożenie takiego akcentu nie jest tak dramatyczne w skutkach jak…
Na sam widok tego zestawu moja ręka sięga po czarny mazak permanentny a drugim okiem rozglądam się za dużą rolką taśmy PCV. Pomijając aspekty techniczne roweru (bo wydają się być bardzo ok) mogę z ręką na kierze powiedzieć, że bardzo dawno nie widziałem niczego porównywalnie obrzydliwego. NS Soda air 2012 jak by ktoś był ciekawy.
W tej chwili całe koło ma przejechane 1000 km w Beskidach i kilka kolejnych na Mazowszu. Z piastą absolutnie nic się nie dzieje. Zauważyłem natomiast jedną ciekawą rzecz: pomimo tego, że bębenek ma sprzęgło tylko z trzema zapadkami (aka pieskami) to D042SB łapie zdecydowanie szybciej niż Shimano 525. Różnica na korzyść Novateca jest znaczna dzięki czemu nawet przy dużej prędkości nie ma uciążliwego opóźnienia w ponownym napędzaniu roweru. Nie wiem na czym polega na ten myk bo producent nie deklaruje żadnych fantastycznych rozwiązań w sprzęgle piasty, ale naprawdę jest dużo szybciej i lepiej.
Serwis
System konus-kulka jest banalnie prosty w serwisowaniu i to jest jego bardzo duża zaleta. Piasty takie jak Novatec wymagają narzędzi do osadzania łożysk i nie da się tego zrobić w warunkach polowych. Do ich wybicia z korpusu najczęściej używa się osi piasty.
Dla odmiany jeżeli padnie nam łożysko to po prostu kupujemy nowe i zakładamy. Korpus piasty nie jest elementem eksploatacyjnym więc jeżeli nie zostanie uszkodzone gniazdo to mamy nieomalże wieczny komponent. Zapewne w którymś etapie życia tej piasty będę wymieniał łożyska, ale póki co proponuję zajrzeć tutaj: https://www.youtube.com/user/Milanslav
Części
Łożyska są dostępne bez problemu i kosztują od kilku do kilkunastu złotych za sztukę. Narzędzia do osadzania też nie są trudne i tokarz da radę je zrobić bez większych komplikacji. Problem jest z bębenkami. Niestety nie kojarzę gdzie można kupić części oddzielnie tzn zapadki oraz pierścień blokujący. Na alledrogo kompletny zestaw, gotowy do założenie do piasty, kosztuje ok 100 PLN. Ja za piastę zapłaciłem 135 PLN więc w razie awarii wolę sobie kupić drugą na dawce części niż niewiele taniej mieć sam mechanizm sprzęgłowy.
Test do samego końca
Ta piasta będzie jeżdżona do samego końca całego koła więc klasycznie zapraszam Was do śledzenia testu bardzo długo dystansowego :) Jest to moje jedyne codzienne koło i nie zamierzam go zmieniać dla niczego innego niż Alfine 11sp bądź Rohloff Speedhub a że jedno i drugie tanie jest to szybko to nie nastąpi. Na bieżąco będę informować o wszelkich zmianach w jakości działania piasty.
Na chwilę obecną mogę ją spokojnie polecić jako ciekawą alternatywę dla Shimano. Czy Novatec się obroni? No cóż, wszystko wyjdzie z czasem…
Strona producenta http://novatecusa.net/
Jakość wykonania
Jakość działania
Jakość uszczelnień
Ilość łożysk
Trwałość bębenka
Łatwość serwisu
Współczynnik czadu
Cena
Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera
Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.
Witam!
Piasta Novatec NT-D042SB i NT-D041SB w kołach Rodi (2016′). Kupiłem ten, jak się potem okazało shit:
1. Obręcze malowane na biało, a otwory pod szprychy wybijane :-)
2. Szprychy też malowane i niestety nie są z nierdzewki, czyli rdzewieją :-)
3. Piasty niestety też malowane – na biało).
Przed zakupem zastanawiało mnie, co tak tanio :-) – 349 zł za dwa koła. Niestety potrzebowałem w miarę tanich kół do roweru na zimę i zależało mi na łożyskach maszynowych.
Obręcze jeszcze jako tako, ale już widać szpary na łączeniach, a piasty Novatec tragedia, jeśli chodzi o wygląd. Po pierwszej zimie farba spuchła – wygląda to tak, jakby polać to jakimś rozpuszczalnikiem lub kwasem – syf na kiju. Co dzieje się w środku nie wiem, bo nie zaglądałem. Po 3180 km w zimie :-), a raczej jesieni, bo zimy to już raczej nie ma, jest OK. Nie słychać jakiś zgrzytów, koła obracają się płynnie.
Może gdyby była anoda na piastach to bym nie stękał. Jeśli chodzi o koła Rodi to ….
Podsumujmy pytaniem: poza kwestią wyglądu w kołach zimowych w jaki sposób piasty Novateca Cię zawiodły? 3180km w zimę bez jakiegokolwiek serwisu to rzeczywiście tragedia.
Bądź proszę tak miły i rozwiń swój wpis.
[…] dobre produkty w równie dobrej cenie. Kiedy postanowiłem odejść od Shimano wybrałem model https://www.endurorider.pl/novatec-d042sb/ pracujący na 4 łożyskach kulkowych tocznych i wyposażony w stalowy bębenek. Zwłaszcza ta […]
[…] czerwonej piasty Novateca https://endurorider.pl/novatec-d042sb/ dobrałem stalowe śruby Dartmoora. Po pierwsze kolor jest ten sam a po drugie są tanie i łatwo […]