Rowerowy stojak serwisowy – jaki kupić?

Rowerowy stojak serwisowy – jaki kupić? Takie ustrojstwo to marzenie każdej osoby, która samodzielnie naprawia rower. Usilne pragnienie jego posiadania jest wyłącznie kwestią czasu i to zazwyczaj bardzo krótkiego :) Poza samą chcicą jest też aspekt czysto praktyczny: walka z rowerem, który lata na wszystkie strony jest bardzo trudna żeby nie powiedzieć niemożliwa. Dzięki swojemu głupiemu uporowi załatwiłem sobie dwie ściany w pokoju do takiego stopnia, że trzeba je było szpachlować, szlifować i malować. Jak? Oczywiście rantem kierownicy.

Do czego jeszcze?

Poza tym wszelkie regulacje napędu, których dokonuje się na obracającym się tylnym kole to przedstawienie rodem z ruskiego cyrku.  To są takie śmieszne akcje jednak kiedyś próbując naciągnąć linkę od przedniej przerzutki (rzecz jasna w przed dzień wyjazdu w góry) w/w linka wyślizgnęła się z kombinerek a ja sieknąłem się centralnie w twarz. W pierwszej sekundzie byłem przekonany, że nie mam zębów z przodu a nawet jeżeli jeszcze tam są to pewnie do rana wylecą. O rozciętej wardze nawet nie mówię. Poza urażoną dumą i wielką zwisającą dolną wargą nic się nie stało, ale naprawdę najadłem się wtedy strachu. Wszystko to z powodu braku pełnowartościowego stanowiska serwisowego do prac nad rowerem.

Koszty

Pod koniec 2010 roku miałem zabezpieczone środki na zakup. Cena była ściśle określona i wszystko z przesyłką miało się zamknąć w kwocie rzędu 350 PLN ze wskazaniem na mniej.

Od początku wiedziałem, że od mojego stojaka będę oczekiwał następujących cech:

  • składany tak aby zajmował mało miejsca i był mobilny
  • musi utrzymać rower o wadze rzędu 20 kg zatem solidna podstawa
  • łapa (trzymająca rower) musi zapewniać stabilny chwyt (kiedyś testowałem tani stojak, gdzie łapa popuszczała i rower się samoczynnie obracał)
  • minimalna ilość części plastikowych w łapie
  • regulacja wysokości na której wisi rower
  • możliwości obracania roweru w zakresie 360*
  • możliwie niski ciężar własny (stojaki warsztatowe ważą po kilkadziesiąt kg dzięki czemu są ultra stabilne jednakże nikt ich nie przenosi)
  • jak najlepsza jakość wykonania
  • popularny model tak abym mógł dotrzeć do opinii użytkowników
  • byłoby dobrze gdyby był niebieski :)

Przyjęte kryteria wykluczyły potentata stojaków czyli firmę Park Tool ponieważ ceny zaczynają się od 600 PLN. W moim przypadku kupno tak drogiego stojaka mijało się z celem ponieważ moje urządzenie nie zarabia na siebie w serwisie. Owszem serwisuję dużo rowerów jednak nie na zasadach czysto komercyjnych.

Jaki typ mogę mieć?

Poszukiwania szybko wykazały, że gro stojaków ma tę samą składaną podstawę tzn. nogi i „kręgosłup”  jednakże inaczej są rozwiązanie wzmocnienia oraz regulacje wysokości oraz obracania roweru. Bardzo duże różnice są za to w łapach montażowych. Tutaj bardzo ważna uwaga: będąc na kupnie stojaka obowiązkowo domagajcie się dokładnych zdjęć łapy! Tylko wtedy widać czy mamy do czynienia z metalem bądź tworzywem oraz w jaki sposób jest realizowana blokada obrotów samej łapy.  Takie pytania są również dobrym testem na sprawdzenie jakości obsługi klienta w danym sklepie. Moim „ulubionym” sklepem okazał się ten, który na prośbę o dodatkowe zdjęcia odesłał mnie do… GOOGLE! Jak rzadko kiedy zamurowało mnie i nawet po paru miesiącach nadal zastanawiam się kto wtedy odpisywał na zapytania klientów. W innym sklepie stojak magicznie zdrożał w dniu kiedy chciałem złożyć zamówienie. Bez komentarza. Grzebałem w sieci około tygodnia zanim zdecydowałem się na model oraz zakup. Wcześniej zadzwoniłem do sklepu z pytaniem czy stojak pomarańczowy jest czy może czerwony. Nie przepadam za czerwonym, ale byłem przekonany że właśnie w takim kolorze bywają te stojaki. Sprzedawca zapewnił mnie, że to jest „pomarańczowy wpadający w taki rdzawy kolor”. No dobra! Może być i pomarańczowy. Oczywiście stojak jest czerwony! Pozdrawiam sprzedawcę, który ma problem z kolorami i sugeruję aby ktoś mu ponaklejał kartki z napisem w jakim kolorze jest dana rzecz. Na szczęście jest to odcień, który akceptuję. W innym przypadku byłoby kiepsko ponieważ zmiana koloru może nastąpić wyłącznie poprzez piaskowanie i ponowne lakierowanie proszkowe. Wszelkie oklejania izolacją nie wchodzą w grę z uwagi na to, że po centralnej rurze stojaka przesuwa się element, który spina rozkładane nogi.

Składanie

Z rozmów z użytkownikami wiedziałem, że sam proces składania bywa lekko kłopotliwy ze względu na beznadziejną instrukcję. Mówili prawdę, instrukcja jest tragiczna. Na szczęście składając wszystko po kolei i na spokojnie obyło się bez poważniejszej awarii.  Jedyną ingerencją mechaniczną była konieczność rozwiercenia jednej podkładki. Na zdjęciu widać, że różnica w otworze była spora ;)

Reszta montażu przebiegła sprawnie i już po godzinie mogłem się rozkoszować moim pierwszym prawdziwym stojakiem serwisowym, który zawsze chciałem mieć.  Po złożeniu doceniłem moją dociekliwość w wyborze modelu. Wszystkie śruby imbusowe, mało plastikowych części, brak poważnych niedoróbek, schludny wygląd oraz sensowne regulacje. Nie ukrywam, że było tak jak chciałem. No może za wyjątkiem koloru… co to miał być pomarańczowy.

Resztę wieczoru poświęciłem na zapoznanie się z maszyną, opanowanie wszystkich regulacji oraz wypracowanie optymalnej pozycji do pracy. Błyskawicznie doceniłem niską wagę poniżej 8 kg. Mała objętość po złożeniu to ogromna zaleta kiedy stojak nie pracuje. Mało co sprawiło mi taką przyjemność jak świadomość tego, że w końcu nie będę musiał śrubkować w pozycji dolnej przykurczonej tylko mogę sobie podnieść  rower na taką wysokość jak mi pasuje i już nigdy nie będę musiał się przejmować trzymaniem roweru. Co za wspaniałe uczucie!

Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera

Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.

Avatar photo

Autor: 

Twórca i założyciel Endurorider.pl Bezkompromisowy wielbiciel grubych opon i prawdziwej górskiej jazdy.

Powiązane wpisy

8 komentarzy do “Rowerowy stojak serwisowy – jaki kupić?”

  1. Tomek

    Dzień dobry
    Czy może Pan zdradzić jakiego producenta i jaki model stojaka Pan kupił .
    Widzę że wpis jest z 2011 roku .
    Czy jest Pan jeszcze użytkownikiem tego stojaka?( Zadowolonym?)
    Kupił by Pan go jeszcze raz , czy obecnie wybrał by Pań inny typ stojaka( Jaki? )

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Tutaj jest odpowiedź na Twoje pytanie: https://www.endurorider.pl/velomann-bike-trim-v-2500-rowerowy-stojak-serwisowy/ Cały czas używam tego samego stojaka ;)

      1. Cezary

        Czy da się go jeszcze, gdzieś kupić, lub coś polecisz z aktualnych modeli?

        1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

          Z ciekawości sprawdziłem czy jest dostępny i rzeczywiście jest problem z kupnem. Nie wiem czy to chwilowa przerwa czy zaprzestali produkcji. Na alleprowizji widziałem całkiem ciekawe stojaki od 150 PLN na 4 nogach. Wersja za ~200 PLN ma szybkozamykacze zamiast skręcania śrubami, ale cała reszta jest identyczna. W tej cenie wyglądają fajnie.

          1. Cezary

            Dzięki za szybką odpowiedź, licytuję takiego Velomanna
            https://www.ebay.de/itm/Fahrrad-montagestander/192365312295?hash=item2cc9ddb927:g:13MAAOSwSQFaDApx
            Boję się trochę tylko tego zamykacza, który wydaje się być z plastiku.
            Szukam konkretnie takiego modelu z racji ograniczonego miejsca. Te na 4 łapach… już widzę jak się o nie potykam :)

            1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

              Zamykacz musi być z plastiku bo inaczej zgnieciesz ramę. Warsztatowe stojaki tak mają (wszystko metalowe), ale mechanicy są bardzo wyczuleni na to żeby nie ściskać mocno bo można zniszczyć cienkościenną rurę. Ten model, który pokazałeś nie wygląda na taki, który się składa na płasko więc nieużywany nadal będzie zajmował relatywnie dużo miejsca.

              Niestety to co jest w aktualnej ofercie Velomanna nie jest zbyt porywające a Park Tool jest nadal niedorzecznie drogi. Musisz szukać czegoś co będzie po prostu fajne i w dobrej cenie. Ewentualnie kup samą łapę w wersji, którą przykręca się do blatu jeżeli nie masz problemu z kwestią miejsca.

              1. Cezary

                Myślę o jednym, a piszę o drugim. Chodziło mi o łapę, która jest plastikowa. Samozamykacz oczywiście, że plastik to wyczytałem z artykułu. Niestety na alledrogo jest przeskok z 200zł na 450zł. Stojaki firmy Vorel odradzają. Ale nic będę szukał dalej. Tak czy siak dzięki za odpowiedź. Samo kształt pasuje mi Velomanna te na 4 łapach będą musiały być bardziej oddalone od ściany, a to w mojej małej piwnicy będzie już, stanowić problem.

                1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

                  Jakoś dziwnie się porobiło z tymi stojakami teraz. Tak mnie naszło czy Velomann się nie wycofał z mojego modelu bo zbyt przypominał Parktoola. Jak znajdziesz coś ciekawego to daj znać :)

Podziel się swoją opinią