RST Omega SL

RST Omega SL

W 2004 roku postanowiłem zrobić sobie dobrze kupując mój pierwszy widelec z kategorii high travel czyli o dużym skoku. Po pozytywnych doświadczeniach z deltą tl zaatakowałem omegę SL rocznik 2004. Medium ściskane: sprężyna stalowa. Nazwa SL (super light) jest boska w widelcu, który ważył coś pod 2,6 kg ;) RST miał 120mm deklarowanego skoku (realnie ~ 100 max) oraz blokadę skoku uruchamianą przyciskiem na koronie. Na wyposażeniu był również nieregulowany zamknięty tłumik olejowy.

RST Omega SL

Omega przeżyła góry, Mazowsze i nic jej nie było. Praktycznie od razu po kupnie starł się „teflon” z goleni ale poza dziwnym wyglądem nie spowodowało to żadnych problemów. Jako jednej z niewielu osób nie popsuła mi się blokada skoku dzięki czemu doceniłem jak bardzo przydatne jest takie rozwiązanie. Co prawda widelec blokował się w pozycji pełnego rozłożenia i nie umożliwiał żadnego ugięcia nawet w chwili niespodziewanego uderzenia przez co należało bardzo uważać na to gdzie się jedzie. Jakkolwiek może się to wydawać głupie to należy pamiętać iż był to widelec za ~350 PLN więc trudno od niego oczekiwać cudów. Amor był bardzo wiotki a mało sztywne golenie i duży skok miały w tym pokaźny udział. Widelec sprzedałem w pełni działający i powiem szczerze, że teraz to nawet trochę żałuję bo grosze za niego wziąłem a mimo wszystko był to działający amortyzator. Należy również wspomnieć o tym, że widelec był wysoki co bardzo wpływało na geometrię ramy.

Nie wiem jak to jest w serii 2009, ale nie wydaje mi się żeby RST przeszło rewolucję jakąś więc widelec będzie w tej samej kategorii co omega czyli ładnie wyglądający wideł do rekreacji, który może być używany intensywnie ale należy wtedy o niego bardzo dbać. Próby katowania takich amorów skończą się błyskawicznym zgonem widelca.

Jakość wykonania
Sztywność (widelce)
Ilość regulacji
Wydajność tłumienia
Skok
Łatwość ustawienia
Łatwość serwisowania
Współczynnik czadu
Cena
Average

Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera

Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.

Avatar photo

Autor: 

Twórca i założyciel Endurorider.pl Bezkompromisowy wielbiciel grubych opon i prawdziwej górskiej jazdy.

Powiązane wpisy

2 komentarzy do “RST Omega SL”

  1. […] Permanentna  to taka, która całkowicie uniemożliwia pracę widelca bez względu na to co się dzieje.  W związku z tym w czasie niespodziewanego uderzenia siła, która napiera na widelec, idzie w zablokowany tłumik. Niestety z czasem kończy się to nieodwracalnym uszkodzeniem elementu, który bardzo często jest fabrycznie zamkniętym czyli nierozbieralnym systemem, dodatkowo będącym pod ciśnieniem. Dokładnie tak było w https://www.endurorider.pl/rst-omega-sl/ […]

  2. […] swoje życie w ofierze rowerowego progresu. Sam miałem założoną opaskę metalową na korek od https://endurorider.pl/rst-omega-sl/, ale to nie była rzeczywista konieczność tylko efekt psychologii tłumu. Zarówno […]

Podziel się swoją opinią