Shimano Equinox

Shimano Equinox

Dedykowane okulary rowerowe Shimano Equinox z klipem RX, który pozwala na używanie szkieł korekcyjnych – czy warto się skusić? Przez wiele, wiele lat jeździłem w zwykłych okularach korekcyjnych. Przez ten czas udało się mi się definitywnie załatwić kilka par albo poprzez urazy mechaniczne czyli przekoszenie w czasie gleby, albo przez zmęczenie materiału spowodowane korozją od potu. W końcu stwierdziłem, że czas najwyższy rozejrzeć się za rozwiązaniem które jest dedykowane jeździe na rowerze.

Shimano

Wybór producenta był prosty ponieważ wiedziałem, że chcę Shimano.  Z uwagi na to, że produkują wszystko w ogromnych ilościach mają dobre ceny. Ponadto znakomita większość ich wypustów jest bardzo przemyślana pod względem ergonomii więc codzienne użytkowanie nie jest drogą przez mękę. Po trzecie nie ma problemu z dostępnością. Po czwarte, najważniejsze, okulary musiały mieć opcję dołączenia szkieł korekcyjnych. Wszystkie wymagania zostały spełnione przez wielkie S.

Jak wybierałem

Przeglądając ofertę Japończyków nie nastawiałem się na żaden konkretny model. Moim kryterium wyboru była konieczność aby oprawki bez problemu mieściły się pod https://www.endurorider.pl/casco-viper/ Jeżeli myślisz o kupnie takich okularów to obowiązkowo należy je mierzyć z kaskiem na głowie ponieważ nie wszystkie kaski i okulary dobrze współgrają. W moim przypadku dochodzi jeszcze dopinana szczęka.

DSCF2623
Shimano Equinox

Wcale nie najdroższe

Sprawdzałem wszystko co było dostępne od najdroższych po najtańsze, ale najbardziej podpasowały mi Equinoxy czyli jeden z niższych modeli. Po pierwsze bardzo dobrze się w nich czułem a po drugie urzekło mnie wyposażenie w 3 rodzaje szkieł z fotochromami włącznie. Od razu dokupiłem uchwyt RX, który pozwala na montaż szkieł korekcyjnych. Jest to bardzo fajne rozwiązanie ponieważ przy zmianie na inny model wystarczy przełożyć RX’a co zajmuje około dwóch minut i od razu można jechać w Beskidy.

DSCF2600

Nawet z tym uchwytem cena za cały komplet była znacznie lepsza niż u konkurencji. Nie bez znaczenia jest fakt, że dostajemy sztywne pudełko podróżne, woreczek oraz szmatkę do czyszczenia szkieł. Początkowo nie uważałem, że to było aż tak istotne ale bardzo szybko przekonałem się, że jest dokładnie odwrotnie.

Moje okulary to starszy model, ale aktualną ofertę Shimano która w tej chwili dzieli się na wersje szosowe oraz górskie, możecie zobaczyć tutaj http://www.shimano-lifestylegear.com/gl/?ew

Tutaj jest PDF do pobrania z kolorami szkieł i podglądem jak to wygląda w czasie użytkowania.

Equinox

Tak wyglądają z bliska.

DSCF2613
DSCF2605

Equinox czyli równonoc :) Okulary są zbudowane z  Grillamidu TR90, gumowych zauszników oraz nosków. Producent twierdzi, że forma w którą wtryskiwany jest materiał została wykonana na maszynach CNC i jestem skłonny w to uwierzyć ponieważ nie znalazłem żadnych ordynarnych niedoróbek. Warto podkreślić, że poduszka na nos jest bardzo mięsista i przyjemna w dotyku oraz ma całkiem duże możliwości adaptacji do Twojej kichawy.

DSCF2608

Oprawki wyśmienicie trzymają się głowy, ale nie uciskają więc wielogodzinne przejażdżki nie są problemem. Żaden z użytych materiałów nie wywołał u mnie reakcji alergicznej i za to należy się kolejny plus.

Oprawki są na tyle elastyczne, że bez problemu dostosowują się do kształtu głowy, ale jednocześnie są również na tyle sztywne że nie spadają bez względu na to po czym jedziemy w danej chwili.

Szkła

Są wykonane z poliwęglanu z ochroną UV 400. Producent obiecuje, że są one pokryte specjalną powłoką zapobiegającą zadrapaniom i parowaniu. Wszystko pięknie, ale fotochromy nie mają ochrony przed zadrapaniami i warto o tym pamiętać.

DSCF2614

W zestawie są trzy pary szkieł. Patrząc od góry: fotochromy, przeźroczyste oraz permanentnie przyciemnione.

Montaż jest bardzo prosty – wystarczy zacząć od zewnętrznej strony szkieł i potem wpiąć część przy nosie. Elastyczne oprawki trzymają szkła. Nie ma żadnych śrubek ani tym podobnych rzeczy.

Taki zestaw pokrywa 90% wszystkich warunków pogodowych w jakich jeździmy na rowerze. Przeźroczystych szkieł używam przede wszystkim do jazdy w nocy oraz we mgle. Przyciemnionych nie używam wcale ponieważ nie mieszkam na pustyni więc nie jestem wystawiony na ciągłą ekspozycję bardzo ostrego światła. Moje ulubione szkła to brązowe fotochromy.

DSCF2626

Fotochromatyczne?

Słowem wyjaśnienia: szkła fotochromatyczne to taki wynalazek, który samoczynnie przyciemnia się w miarę tego jak rośnie natężenie promieni słonecznych. Na początku są lekko brązowe i fantastycznie podbijają kontrast otoczenia. Nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale cały czas jestem zachwycony jak wyśmienicie przez nie widać. Lekka zmiana barwy nie wpływa negatywnie na żaden aspekt postrzegania świata. Poniżej widać różnicę pomiędzy przeźroczystym szkłem a fotochromem w pierwszej fazie.

Mało tego, już na starcie brąz eliminuje zbyt mocne światło. W moim przypadku oczy zdecydowanie mniej się męczą w słoneczny dzień.

Im dłużej jesteśmy na słońcu tym ciemniejsze stają się szkła aż do osiągnięcia takiego stanu jak na zdjęciu poniżej. Kolejną ważną kwestią jest czas w jakim fotochromy reagują na zmianę ilości słońca. W przypadku Shimano jest całkiem przyzwoicie. Nie są to „najszybsze” szkła na świecie, ale w stosunku do ceny naprawdę nie jest źle.

Na filmie poniżej pokazałem z jaką prędkością reagują szkła. Warto przyśpieszyć film lub przeskakiwać co kilkadziesiąt sekund – wtedy łatwiej zauważyć zmianę barwy szkieł.

Uchwyt RX na szkła korekcyjne

Jak pogodzić szkła optyczne z ochronnymi? RX to nic innego jak ramka, w którą wkłada się szkła korekcyjne. Mały rozmiar szkieł początkowo onieśmiela, ale po chwili zastanowienia staje się jasne, że więcej nie potrzeba aby komfortowo jeździć na rowerze. Druga kwestia to półkolisty kształt oprawek, który wymusza pewne kompromisy. Klip ze szkłami wkłada się pomiędzy oprawkę a gumowy nosek. Moi optycy nie skarżyli się na problemy w czasie osadzanie szkieł i za to kolejny plus dla Shimano.

DSCF2604
DSCF2615
DSCF2617

Wrażenia z jazdy

Jest po prostu fantastycznie! Okulary rowerowe to coś totalnie innego niż zwykłe pingle. Po pierwsze opływowy kształt szkieł całkowicie eliminuje turbulencje w czasie jazdy co jest najbardziej odczuwalne przy dużych prędkościach.  Po drugie Equinoxy siedzą się na głowie jak przyspawane. Te dwie cechy sprawiają, że mogę uczciwie napisać iż dopiero w takich okularach naprawdę bardzo dobrze widzę gdzie jadę i co się dzieje. Z perspektywy wielu lat jazdy w zwykłych okularach definitywnie stwierdzam, że jest to niczym nie uzasadnione samobiczowanie, które nie ma najmniejszego sensu. Fotochromy są cudownie uniwersalne i wyśmienicie podnoszą komfort jazdy. Jeżeli pogoda jest mocno nie pewna to wystarczy zabrać ze sobą przeźroczyste szkła i w ciągu trzech minut je wymienić aby kontynuować jazdę.

Potencjalne problemy

Wady wzroku są różne i to może powodować potencjalne problemy ze szkłami korekcyjnymi. Konkretnie chodzi o to, że w pewnych okolicznościach obraz potrafi płynąć czyli mamy przekłamaną percepcję. Każdy rowerzysta górski wie, że prawidłowa ocena odległości jest absolutnie krytyczna w czasie jazdy po bezdrożach. Najłatwiej pokazać to zjawisko przy pomocy tanich okularów BHP, w których obraz jest bardzo zniekształcony z uwagi na dużą krzywiznę „szkła”. To jest ekstremalny przykład, ale niestety trzeba brać pod uwagę że taka sytuacja może mieć miejsce.

Optyk Stalowa Warszawa

Tutaj dochodzimy do kolejne bardzo istotnej kwestii a mianowicie u kogo robić takie okulary. Ja korzystam z optyka przy ul. Stalowej 31 w Warszawie. Zakład działa nieprzerwanie od lat 70 tych i cały czas jest prowadzony przez Panów Piechowskich czyli ojca oraz syna. Obydwaj to dyplomowani optycy, którzy naprawdę mają pojęcie o temacie oraz są autoryzowanym sprzedawcą szkieł Carl Zeiss. Jest to o tyle ważne, że coraz częściej ludzie płacą za Zaissa a potem okazuje się, że dostali Zarla Sraissa czyli ordynarne podróbki.  Uczciwość i znajomość rzemiosła jest niezmiernie ważna przy okularach sportowych. Piszę o tym nie bez przyczyny ponieważ kiedy poszedłem do nich z moją receptą na szkła to od razu mnie ostrzegli, że przy mojej wadzie obraz może „płynąć” i nie mogą zagwarantować że będę zadowolony. Inne zakłady słowem się nie zająknęły na temat potencjalnych problemów i roztaczały same pozytywne wizje. Poza tym Młodszy Optyk to również rowerzysta więc on ROZUMIE po co są takie okulary ;) Spędziłem w tym zakładzie sporo czasu na rozmowie o sportowych pinglach i pokazali mi kilka naprawdę bardzo ciekawych propozycji, które idealnie nadają się na okulary docelowe.

Najlepiej spotkać się z nimi osobiście i na miejscu omówić wszystkie kwestie. Pracują do 18ej od poniedziałku do piątku.

Wady

Według mnie oprawki jako takie nie mają wad, ale nie do końca pasuje mi gumowy nosek. W moim przypadku powinien być nieco szerszy w górnej części, dzięki czemu okulary byłby niżej i jeszcze lepiej wchodziły pod kask. Jest to obiektywna kwestia ponieważ każdy ma innego garba na nosie więc sytuacja wcale nie musi być powtarzalna.

Największą wadą całego systemu jest podwójna budowa czyli szkła+korekcja. Konkretnie chodzi o kwestię utrzymania wszystkich dwóch par szkieł w czystości. W czasie jazdy w bardzo duży upał kiedy pot dosłownie zalewa oczy oraz w deszczu nie jest to łatwe. Napiszę bez ogródek: żeby dokładnie wymyć szkła trzeba rozłożyć oprawki. Sama czynność nie jest ani skomplikowana ani czasochłonna, ale wymaga pewnej staranności z którą nie zawsze jest po drodze na szlaku. Moje Equinoxy zazwyczaj nie mają tendencji do parowania. Czasami zdarza im się delikatnie zamglić kiedy wilgotność powietrza gwałtownie rośnie czyli po konkretnych opadach wychodzi słońce i zaczyna intensywnie grzać. Najlepszym sposobem jest przyśpieszenie żeby wychłodzić szkła.

DSCF2620

Klip RX nie jest problematyczny poza jedną kwestią czyli punktem styku z pierwszymi szkłami. Pomysł jest dobry ponieważ nie ma prostszego sposobu na utrzymanie stałej odległość pomiędzy szkłami,  ale dlaczego jakiś imbecyl wymyślił aby założyć tam czarne o-ringi pozostaje pytaniem bez odpowiedzi.

DSCF2621
DSCF2622

W czasie jazdy widać te o-ringi i to bywa irytujące. Rozwiązaniem jest użycie taśmy piankowej. Specjalnie prosiłem inne osoby o założenie Equinoxów i sprawdzenie czy coś im przeszkadza. Odpowiedz były różne, więc ponownie wszystko zależy od wady wzroku oraz tego co kto widzi, ale trzeba się liczyć z tym, że taka sytuacja może mieć miejsce.

Podsumowanie

Equinox z klipem RX to jedno z tańszych rozwiązań, pozwalających na jazdę na rowerze w dedykowanych okularach ze szkłami korekcyjnymi. Oprawki są tanie, dobrze zrobione i trwałe. W czasie jazdy spisują się bez zarzutu. 3 komplety szkieł to bardzo miły gest ze strony producenta. Zwłaszcza fotochromy są naprawdę fantastyczne i wielce uniwersalne. Pomimo braku powłoki ochronnej nadal są w dobrym stanie a ryski, których się dorobiły nie wpływają negatywnie na walory użytkowe.

Utrzymanie okularów w czystości wymaga nieco uwagi, ale sam proces rozłożenia oprawek nie jest skomplikowany i tak długo jak nie używa się do tego celu młotka nic złego nie powinno się stać.

Warto podkreślić, że opisywane okulary były jednym z niższych modeli w ofercie Shimano a pomimo tego jakość i trwałość jest bardzo dobra.

Jeżeli myślisz o takim combo to gorąco polecam iść do optyka rowerzysty, który powie jakie są szanse na ewentualne problemy przy konkretnym typie szkieł ponieważ istnieje szansa, że takie połączenie nie będzie dobre. Jeżeli dostaniesz zielone światło to od razu możesz się cieszyć bo zmiana okularów codziennych na dedykowane będzie kolosalnym poprawieniem komfortu jazdy na rowerze.

Aktualizacja 03/07/2016

Rozpadł mi się drugi o-ring, który oddziela szkła optyczne od szkieł funkcyjnych. Rozwiązanie tego problemu jest banalnie proste i jedyne czego wymaga to sylikon bezbarwny oraz ostry nóż do tapet.

Jak to zrobić? Wystarczy przykleić kroplę sylikonu wielkości ziarnka grochu w miejsce gdzie wcześniej był czarny o-ring. Potem zostawiamy nasze pingle w spokoju na noc aż sylikon wyschnie.

Po wyschnięciu przycinamy sylikon o połowę. Z racji tego, że będziemy używać bardzo ostrego noża do tapet trzeba uważać żeby nie zniszczyć szkieł! Gdybyśmy zostawili go tak jak jest to obraz zaczyna płynąć ponieważ zmienia się kąt pod którym są szkła optyczne.

DSCF3011
DSCF3010
DSCF3012
DSCF3013
DSCF3014

Jeżeli za pierwszym razem naprawa nie wyjdzie to nie ma co płakać tylko trzeba usunąć silikon i nakleić go jeszcze raz. Tak po prostu ;)

 

Jakość
Trwałość
Ergonomia
Ilość szkieł
Współczynnik czadu
Cena
Average

Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera

Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.

Avatar photo

Autor: 

Twórca i założyciel Endurorider.pl Bezkompromisowy wielbiciel grubych opon i prawdziwej górskiej jazdy.

Podziel się swoją opinią