Sigma Targa to jedyny licznik jaki miałem do tej pory, który miał gruby przewód do magnesu, zrobiony specjalnie tak żeby był odporny na trudy użytkowania.Bardzo sobie chwaliłem ten licznik, był bezproblemowy a mocowanie (nazwijmy je roboczo „saneczkowe”) uniemożliwiało przypadkowe zsunięcie się licznika w czasie jazdy. Komputerek miał umiarkowany apetyt na baterie co w obecnych czasach jest niespotykane. Niestety nie posiadam zdjęć ale są one dostępne na stronie vortalu wrower.pl
Hardcoreowy licznik, którego już nie robią :(
Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera
Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.