SKS Spaero double action czyli pompka (nie)warta grzechu, ale zacznijmy od początku. Co zrobić kiedy masz ochotę kupić „naprawdę porządną pompkę” do roweru? Wziąć głęboki oddech i poważnie się zastanowić. Ja dałem się ponieść fantazji i skończyłem z najdroższą pompką jaką w życiu kupiłem czyli SKS Spaero Double Action. Stare, mądre przysłowie mówi, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. A skoro pompka to nie pchła więc nie należało się śpieszyć. No chyba, że jesteś rowerzystą, który tylko czeka na to żeby wyciąć długą w Góry i nie może spać kiedy wszystko nie jest gotowe do nagłego wyjazdu.
Ta cholerna Presta!
Podstawowym bodźcem, który pchnął mnie w kierunku (za)szybkiej decyzji były obręcze pod zawór Presta. Tak jest, dokładnie pod ten zawór którego chronicznie nie znoszę. W normalnej sytuacji wziąłbym do ręki wiertło do metalu 8mm i w ciągu paru minut problem zostałby rozwiązany. Niestety koła, które dostałem razem z rowerem są w tym miejscu wąskie i nie zdecydowałem się na rozwiercenie ponieważ naokoło jest naprawdę bardzo mało materiału. Skoro zostałem skazany na to rozwiązanie to stało się jasne, że muszę mieć dobrą pompkę. Pisząc dobrą mam na myśli taką, która będzie sprawnie nabijać ciśnienie oraz umożliwi mi takie podłączenie dzięki któremu, być może, nie rozwalę zaworu w czasie szarpania. Znaczy pompowania.
Do tej pory używałem Beto-ah-001
Do zaworów samochodowych była idealna. Teoretycznie każda współczesna pompka ma możliwość obsługi wszystkich typów zaworów. Zazwyczaj robi się to w ten sposób, że odwracamy elementy w głowicy i gotowe. Nie wiem czy ten model Beto nie przewidział takiej opcji czy coś zgubiłem w ciągu kilku lat używania, ale nie byłem w stanie napompować Presty. Z ręką na sercu mogę napisać, że przerobiłem wszystkie możliwe kombinacje układów gumek, ale ciągle było źle. W końcu dałem sobie siana i stwierdziłem, że potrzebuję nowej pompki. Jednak nie pierwszej z brzegu. O nie! Teraz będzie na wypasie. Beto ma fantastyczną cechę: pompuje w dwie strony czyli każdy ruch tłoka wpycha powietrze do dętki. Bardzo fajna sprawa bo pozwala ograniczyć czas niezbędny do uzyskania odpowiedniego ciśnienia. Następna pompka też ma to mieć.
Jako osoba, która miała w życiu dosłownie ze cztery pompki ręczne nie bardzo miałem pomysł jak ugryźć temat. Nie chciało mi się pisać doktoratu w tej dziedzinie więc poszedłem na łatwiznę i znalazłem parę linków w sieci. Na górze wyników był test porównawczy całej rodziny SKS’a Wybrałem dmuchawkę, która była dwustronna i miała wężyk. Sprawdziłem dostępność w Polska i w ten oto sposób stałem się posiadaczem SKS’a.
SPAERO Double Action
No więc jest. Moja nowa pompka. Gryzigramki – coś dla Was.
Waga samej pompki jest idealnie zgodna z deklaracjami producenta.
A co poza tym?
Maksymalne ciśnienie 6 barów czyli duuużo za dużo do Enduro MTB. Do tego obsługa wszystkich typów zaworów.
Aby było łatwiej i szybciej uchwyt rozkłada się w kształt litery T. Patent znany i sprawdzony od lat. Taki układ naprawdę bardzo pomaga w czasie pompowania.
Pod gumowym kapturkiem mamy schowany wężyk.Z dwiema końcówkami.
Producent gwarantuje ulubiony germański kąt 90* w czasie pompowania.
Wrażenia z użytkowania
Dla osób przyzwyczajonych do głowic automatycznych, które uszczelniają się za pomocą wajchy, konieczność nakręcenia końcówki na zawór będzie sporym rozczarowaniem. Niby nic a jednak. Na szczęście gwint jest krótki i już po chwili możemy zacząć pompowanie. Połączenie zawór-pompka jest idealne szczelne i nie słychać żadnych syków powietrza.
Muszę przyznać, że podwójny cykl tłoczenia (za każdym ruchem tłoka) oraz uchwyt w kształcie litery T robią swoje i opona szybko zaczyna wstawać. Spaero duje jak halny a dzięki elastycznemu wężykowi można szarpać ile wlezie i przy zachowaniu elementarnej uwagi nic złego nie powinno się stać. Na chwilę obecną mogę napisać iż jest to najszybsza ręczna pompka jakiej używałem do tej pory. Nadmuchanie opony 27,5×2,4″ to dla niej żadne wyzwanie.
Wady
Bardzo dużo ludzi żyje w przekonaniu, że jak coś jest niemieckie to jest na pewno idealne pod każdym względem. Tak jak ekologiczne silniki TDI. W tym wypadku do ideału brakuje i to sporo.
Po pierwsze moja pompka nie była do końca złożona. W czasie wstępnego macania byłem zdziwiony tym, że walę korpusem w górną część aluminiowej obudowy. Co się okazało? Pompka nie była skręcona. Kiedy otwierałem paczkę to nie odniosłem wrażenia, że mam towar pochodzący ze zwrotu zatem wniosek nasuwa się sam – pompka była fabrycznie niedokręcona. Przez dłuższą chwilę nie wiedziałem co jest grane a potem po prostu złapałem za tłoczysko i skontrowałem górę. Ten luz zniknął.
Kolejny wyczuwalny luz jest na samym tłoczysku.
Niestety tutaj nie ma co skręcać i okazuje się, że TTTM. Duże rozczarowanie.
Po złożeniu Spaero trzyma się bez problemu w całości i wydaje się praktycznie niemożliwe żeby któryś element się zgubił. Niestety nie mogę napisać tego samego o procesie pompowania ponieważ rozkładany uchwyt czyli dolna część obudowy, która tworzy kształt litery T, nie ma żadnej blokady. Co to znaczy?
To znaczy, że wystarczy chwila nieuwagi żeby uchwyt spadł z korpusu pompki. Autentycznie jest to pieruńsko denerwująca przypadłość, która najbardziej daje się we znaki kiedy odkręcasz głowicę z zaworu i nie masz trzeciej ręki do dyspozycji.
Rowerzyści uwielbiają aluminium. Ja też. O ile nie spadnie krawędzią na beton bo po jednym razie mamy taki efekt.
Dzięki brakowi blokady zapobiegającemu niekontrolowanemu rozdzielaniu się elementów pompki powstają uszkodzenia, które eliminują możliwość zwrotu towaru w stanie nie noszącym śladów użycia. Sprytnie SKS. Sprytnie.
Skoro już jesteśmy przy tym elemencie to muszę przyznać, że budzi on moje zaufanie i do tego stopnia, że postanowiłem go zważyć. Oddzielnie.
Cała pompka waży 160 gramów a ten jeden kawałem amelinium aż 40! Nie ma żadnej uzasadnionej potrzeby żeby był aż tak ciężki. W tym wypadku producent porzucił myśl techniczną na rzecz wyglądu i według mnie to bardzo poważny błąd.
Na koniec zostawiłem to czego nie widać czyli środek. Odkręcamy jedną nakrętkę…i już po chwili mamy bebechy na wierzchu.
Ktoś zapomniał posmarować uszczelki więc cały środek był suchy! Pomimo tego, że O-ringi kosztują grosze to nie zmienia to faktu, że jak na wyrób od uznanego producenta jest to po prostu skandal. Gdybym nie był nauczony wcześniejszym doświadczeniem aby zawsze to sprawdzać to żyłbym w błogiej nieświadomości aż do chwili kiedy pompka przestałaby działać. Wystarczy odrobina smaru do zawieszeń, żeby dramatycznie przedłużyć żywotność o-ringów.
To co mnie rozsierdziło na sam koniec to brak opisu produktu po polsku. Na tyle opakowania jest informacja po niemiecku, francusku, niderlandzku, rosyjsku, angielsku, hiszpańsku, czesku i chińsku. Wniosek z tego taki, że SKS-Germany ma gdzieś Polskę i Polaków i nie traktuje nas jako potencjalnych klientów.
Podsumowanie
SKS Spaero Double Action to bardzo wydajna pompka ręczna z wyśmienitym podłączeniem do zaworów. Dzięki podwójnej akcji można naprawdę sprawnie nadmuchać koła w rowerze.
Niestety jakość złożenia pozostawia bardzo wiele do życzenia i raczej przypomina produkty no-name niż te pochodzące od jednego z bardziej rozpoznawalnych producentów sprzętu tego typu.
Brak blokady rozkładanego uchwytu doprowadzi każdego do szału nie później niż w czasie trzeciego użycia Spaero.
Jakkolwiek nie jestem wielbicielem lekkich rzeczy to uważam, że tam pompka powinna być zdecydowanie lżejsza. Zamiast aluminium w rozkładanym uchwycie zastosowałbym tworzywa sztuczne.
Ponadto brakuje mi wbudowanego manometru, który byłby bardzo pomocny w czasie dużej awarii na szlaku kiedy trzeba pompować koło od zera.
Sugerowana cena detaliczna tego modelu to wyssane z… palca 169,00 PLN. Realna cena transakcyjna to ok 110,00 PLN. Pomimo tego, że Spaero pompuje naprawdę szybko i sprawnie to uważam, że cena jest zdecydowanie za wysoka. Gdybym w tej chwili stanął przed koniecznością kupna to poświęciłbym znacznie więcej czasu na sprawdzenie oferty Beto.
Jakość materiału
Jakość wykonania
Szybkość pompowania
Trwałość
Współczynnik czadu
Cena
Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera
Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.
[…] prostu woziłem dwie pompki. Do opon używałem https://www.endurorider.pl/sks-spaero-double-action/ (której w dalszym ciągu nie cierpię choć szybko pompuje) a do zawieszeń X-fusiona. Gdzieś tam […]