Hi mountain Cross to plecak o pojemność 15 litrów więc należy do kategorii małych nosidełek.
Hi mountain Cross
Cross jest jednokomorowy, posiada miejsce na bukłak 1,5l (2l się mieści) W środku są dwie małe kieszonki po bokach i zatrzask do wpięcia organizera na dokumenty (był w komplecie) Na górze jest kieszeń „dokumentowa” na na bokach kieszonki z siatki. Plecak jest wyposażony w pas biodrowy (+2 kieszonki siatkowe), pas piersiowy oraz wbudowany pokrowiec przeciwdeszczowy w nuklearnym zielonym kolorku.
Wspominam go jako dobry plecak na rower. Jest porządnie wykonany, z dobrej jakości materiałów, posiada dodatkowe kieszonki, które bardzo się przydają ponieważ można mieć pod ręką podstawowe narzędzia. Materiał jest impregnowany gumą od środka a wbudowany pokrowiec deszczowy pomaga zachować zawartość plecaka w suchości w czasie opadów deszczu czy jazdy w błocie. Fajny jest dołączony do zestawu organizer, właściwie to jest tak fajny, że używam go na co dzień zamiast portfela. Plecak nieźle wentyluje plecy i bez problemu można go wyregulować tak, żeby nie sprawiał problemów w czasie jazdy i chodzenia. Pas biodrowy utrzymuje pomaga w stabilizacji i eliminuje jego wędrówki po plecach.
15 litrów to mało, ale kupiłem go świadomie z założeniem, że ograniczę ilość rzeczy do autentycznego minimum. Na Mazowsze robię to bez problemu, ale w czasie jazdy po górach robi się ciasno. Tragedia zaczyna się w chwili kiedy chcemy wozić aparat inny niż małpka.
Standardowo w plecaku jeździ 2l płynów, kurtka przeciwdeszczowa (Mount&wave Garda), pompka, dętka na zapas i aparat małpa w opakowaniu. W takiej konfiguracji jest ciasno a kiedy dodam do tego kolejną dętkę oraz np bluzkę z długim rękawem to trzeba wszystko upychać kolanem. Na ratunek przychodzą zewnętrzne troki i linki do których można sporo rzeczy przywiązać jednak takie bujające się bambetle nie są zbyt fajne i bardzo łatwo o coś zahaczyć w czasie jazdy.
Plecak sam w sobie spełnił moje oczekiwania jednak 15 l pojemności to trochę mało jeżeli chcemy wziąć większy aparat i jakieś dodatkowe rzeczy. Do jazd lokalnych jak najbardziej, do konkretnych wycieczek też, ale z zastrzeżeniem że w czasie pakowania z czegoś trzeba będzie zrezygnować.
Jakość materiału
Wentylacja pleców
Aranżacja wnętrza
Trwałość
System nośny
Współczynnik czadu
Cena
Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera
Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.
[…] Author plecak jest mały, ale sprytny. Wyposażony w dwie duże komory, małą kieszonkę na dokumenty oraz kieszeń narzędziową. Author zapodał nawet prosty system wentylacji o sensownie brzmiącej nazwie „Air went system” który troszkę pomaga w czasie jazdy. Plecak jest sprytny tzn: w pierwszej komorze jest miejsce na bukłak, w drugiej na „ładunek” a w narzędziowej miejsce na narzędzia. Dokumenty i inne drobiazgi trzymamy w najmniejszej kieszonce. Stabilność plecaka jest dosyć przeciętna, wąski pas biodrowy daje się we znaki tak samo jak brak kieszonek na bokach.Jakość materiałów jest znośna, ale nie umywa się do Hi-mountain. […]