Merida MATTS 90 to dziecko światowego potentata w produkcji rowerów oraz ścisła czołówka myśli technicznej. Od lat ich produkty cieszą się uznaniem polskiej braci rowerowej i mają wypracowaną bardzo solidną renomę. Po pozbyciu sie wieżowca krossa wiedziałem, że chce mieć zwartą, sztywną ramę o agresywnej geometrii czyli wszystko to co merida może zaoferować. Mattsa znalazłem na aukcjach, biedaczek przeleżał po kupnie rok na pawlaczu i nic się z nim nie działo. Kupiłem go razem z papierami, rachunkiem, gwarą – no po prostu komplet. Rama to rocznik 2006.
Pomimo tego, że jest to niski model to jakość wykonania jest pierwszorzędna. Dolna rura ramy w przekroju przypomina dubeltówkę. Rama jest sztywna, dobrze przekazuje siłę włożoną w pedały, geometria jest świetna, rower jest bardzo nerwowy i bardzo skoczny. Jazda na nim to cała kupa radości. Osobiście bardzo pasuje mi tez malowanie.
Pomimo tego, że jest to bardzo niski model ramy to wszystkie wzmocnienia są na miejscu. Mało tego rury nie są zwykłe owalne tylko w przekroju przypominają dubeltówkę i Merida ma na to własną nazwę „shotgun tubing”. Według nich takie przekroje bardzo dobrze rozpraszają naprężenia powstające w czasie jazdy i tę informację osobiście zweryfikowałem i mogę napisać iż jest to prawda a nie klasyczny marketingowy bełkot. Choć raz :)
Na zdjęciu poniżej widać śliczną główkę ramy, wzmocnioną od dołu. Ciekawy jest również jej kształt przypominający klepsydrę czyli szerzej na górze a węziej w środku. Po co cała zabawa? Ano po to żeby urwać nieco wagi w tym elemencie.
Merida sowicie ozdobiła ramę graficznie. Nawet tylnego widelca nie oszczędzili :)
Nie omieszkali też wspomnieć o sukcesach swoich zawodników :)
Jazda:
Jestem zachwycony. Sztywność, nerwowość, skoczność te słowa oddają ducha tej ramy.
Wady:
Brak. A, przepraszam jest jedna wada: BARDZO drogie oryginale haki tylnej przerzutki. Na szczęście mamy też Accenta.
Jakość materiału
Jakość wykonania
Geometria
Miejsce na oponę
Trwałość
Napęd 2x
Współczynnik czadu
Cena
Aktualizacja 13/05/2012
Merida się kończy :( Po latach dzielnej służby rama zrobiła się wiotka i to się bardzo czuje w czasie jazdy. Tylny trójkąt nie jest tak zwarty jak kiedyś a nowe Duro QLC https://endurorider.pl/sr-suntour-duro-qlc/ potęguję to wrażenie. No cóż, było wiadomo, że kiedyś ten dzień nadejdzie ale czas jest wyjątkowo nie korzystny bo nie zabiorę HT w góry. A szkoda bo taka jazda ma swój urok. Nowa rama jest wstępnie wybrana, ale dystrybutor twierdzi iż będzie dostępna dopiero pod koniec czerwca a ponieważ ja chcę ten konkretny model to nie pozostaje mi nic innego niż czekać. Mam nadzieję, że zapewnienia producenta pokryją się z rzeczywistością.
Jestem naprawdę zadowolony z Meridy jako takiej i mam do niej ogromny sentyment. Przez lata nic złego się nie stało i mogę śmiało powiedzieć, że jest to naprawdę mocna i żywotna konstrukcja. Jakość wykonania oraz lakier bez zastrzeżeń. Patrzyłem na obecne modele Meridy i nie są złe jednak w tej chwili jest tylko jedna rama, która spełnia moje oczekiwania pod względem geometrii a to jest dla mnie najważniejsze.
Póki co jest moja najlepsza sztywna rama jak do tej pory. Będę na niej nadal jeździł jednak w góry już jej nie zabiorę.
Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera
Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.
[…] Trochę zdjęć Duro z https://www.endurorider.pl/merida-matts-90/ […]