Dartmoor Primal

Dartmoor Primal czyli najbardziej denerwująca sztywna rama hardtail jaką kiedykolwiek miałem!

Zanim przejdę do testu tego badziewia pozwolę sobie na rys historyczny. Rzecz jasna mam na myśli moją najbardziej ulubioną ramę czyli https://www.endurorider.pl/dartmoor-hornet-2012/ W 2012 roku to było objawienie ponieważ w końcu doczekałem się długiej i niskiej ramy czyli tego na czym chciałem jeździć od lat. Ponadto Hornet był kompatybilny z przednią przerzutką więc naprawdę byłem zadowolony. Wtedy przykładałem dużą wagę do tego aby robić zakupy u rodzimych producentów więc wszystko złożyło się naprawdę dobrze. Hornet padł po 3 latach i wtedy rozpoczęła się gehenna z szukaniem kolejnej ramy.

Wadą Horneta było za mało miejsca na tylną oponę, zbyt mocny hak wymienny oraz to, że rama choć długa dla mnie była nadal odrobinę za krótka. Nie chciałem zmieniać tylnego koła na system 142×12 oraz nadal oczekiwałem możliwości montażu przedniej przerzutki.

Nowa rama miała mieć reach na poziomie nie mniejszym niż 460 mm i to był mój absolutny priorytet bo w końcu chciałem mieć odpowiednią ilość miejsca. Przerobiłem kilka pozycji, jedną prawie kupiłem i dopiero pod sam koniec drogi okazało się, że przeglądając tabelę z geometrią Dartmoora zasłoniłem sobie Primala XL. Brzmi kretyńsko do kwadratu, ale tak było. Nie da się ukryć, że w owym czasie cały czas jechałem na dobrych wspomnieniach po Hornecie oraz cena była ok. Swoją drogą ciężko mi sobie wyobrazić kogokolwiek kto kupuje cokolwiek od tego producenta po cenach katalogowych. Ja urwałem i to sporo.

Druga kwestia była taka, że absolutnie nie zamierzałem rezygnować z kół 26″ oraz https://www.endurorider.pl/rst-storm-air-ocr/

Pierwsze wrażenia

Rama dotarła w jednym kawałku, ale z urwanym hakiem przerzutki. Byłem ostro zdziwiony, ale skupiłem się na szukaniu uszkodzeń na pudle oraz ewentualnych śladów na samej ramie. Nic nie znalazłem i zamiast reklamować hak za 20 PLN po prostu kupiłem kolejny na zapas. Oglądając truchło pomyślałem, że producent posłuchał uwag o tym, że zbyt mocny hak wymienny potrafi zabić hak w ramie (tak jak było w Hornecie) więc w razie czego lepiej żeby było tak jak oni to zmienili.

Opis producenta

Nasza flagowa sztywna rama do jazdy po leśnych, górskich ścieżkach doczekała się bardzo poważnych zmian. Została teraz zbudowana na nowym, przednim trójkącie o obniżonym przekroku dla zwiększenia poczucia bezpieczeństwa. Nowe hydroformowane przednie rury zapewniają ponadprzeciętna sztywność i dynamiczny wygląd ramy. Primal nadal dostępny jest w 4 rozmiarach pozwalających dobrać ramę pod wzrost i charakter jazdy. Piasta dalej mocowana jest w szeroko dostępnym standardzie 135×10, sztywność tylnego trojkąta zapewniają rurki o dużym przekroju. W poprzednich latach Primal stał sie jednym z najbardziej rozpoznawalnych ścieżkowych sztywniaków All Mountain/Trail, sami sprawdźcie dlaczego wybierając jego nową, udoskonaloną wersję!

Uwaga: Rama Primal 27.5 jest kompatybilna z przednimi przerzutkami w wersji High Clamp Mount.

SPECYFIKACJA

Rozmiar ramy: Small, Medium, Large, XLarge
Rozmiar koła: 27,5″
Zalecany skok widelca: 130-160mm
Rozmiar piasty: 135x10mm
Rodzaj sterów: IS42/IS52
Rodzaj suportu: Euro 73
Mocowanie hamulca: IS
Max.rozmiar tarczy hamulcowej: 180mm
Montaż przedniej przerzutki: tak
Średnica wspornika siodełka: 30,9mm
Średnica obejmy podsiodłowej: 34,9mm
Waga: Small (17”): 2,10kg, Medium (18”): 2,15kg, Large (19”): 2,19kg, XLarge (20”): 2,25kg

Wybrałem sobie malowanie czarno-szare znane również jako „stealth”

Dartmoor Primal wygląda fajnie… Waga pokazała

Robiąc pierwsze zdjęcia odniosłem dziwne wrażenie, że miejsca na oponę jest tyle samo co w Hornecie czyli za mało. Od samego początku planowałem używać tej ramy z kołami 26″ więc wziąłem szeroką obręcz, założyłem https://www.endurorider.pl/irc-trailbear/ i zrobiłem test. Nie, no po prostu fantastycznie! WSZYSTKO na 26″ się tam zmieści! Misiek szlakowy wlazł na pełnym luzie, rama jest prosta, ładna, nie była droga więc w końcu mam to za sobą drogę przez mękę jaką było szukanie nowej ramy.

Mój upór w kierunku 26″ nie był tylko fanaberią. Od lat trwa zażarta dyskusja na temat rozmiaru 650B (27,5) oraz 29″ więc specjalnie chciałem mieć ramę, która pozwoli mi sprawdzić różnice pomiędzy 26″ a 27,5″ na moim własnym rowerze tak żebym mógł uczciwie i rzeczowo zweryfikować różnice w odczuciach z jazdy. Szykując się do tego testu wiedziałem, że nie wcisnę 650B w Storma więc czeka mnie wymiana widelca, ale początkowo o tym nie myślałem tylko po prostu chciałem mieć hardtaila gotowego do jazdy.

Dartmoor Primal 2016 vs Dartmoor Hornet 2012 by Endurorider.pl

 

 

 

 

Zasadnicza specyfikacja jest dokładnie taka sama jak Horneta. Ciężar podobnie.

Małe problemy

Dartmoor bezmyślnie naśladując „trendy” wpadł na pomysł, że pancerz od tylnej przerzutki będzie schowany w ramie. Bez względu na to jakie marketingowe gówno próbują nam wsadzić do głowy to takie rozwiązanie nie służy niczemu innemu niż „wyczyszczeniu wyglądu” i nie ma żadnych faktycznych zalet nad pancerzem puszczonym w jednym kawałku po wierzchu. Tak naprawdę to rozwiązanie to szereg wad, które warto wymienić.

Po pierwsze: przeciąganie pancerza przez rurki ramy jest nieprawdopodobnie frustrujące i wyjątkowo trudne tym bardziej, że w środku nie ma żadnych prowadnic dla pancerza. Dostajesz cztery otwory i radź sobie sam. Powiem wprost: ta robota to był ten moment kiedy Św. Franciszek zaczął wyzywać swoje koty i owieczki od zwiędłych penisów i śmierdzieli. Naprawdę można dostać ciężkiego ataku wściekłości bo coś co w normalnej ramie zajmuje parę minut tutaj dłuży się w nieskończoność. Żadne filmy z jutba etc. nie przyniosły rezultatów a koniec końców okazało się, że najlepiej jest bardzo mocno zwinąć pancerz w kółko, aż do momentu kiedy zaczyna zmieniać kształt i dopiero wtedy wpychać go w rurę. Udało mi się, ale na samą myśl o tym, że kiedyś trzeba go będzie wymienić zaczynam toczyć pianę.

Po drugie: przez to, że pancerze wchodzi i wychodzi do ramy to powstają dodatkowe węzły tarcia i to czuć w stosunku do konstrukcji gdzie kabel idzie po wierzchu i układa się płynnie w naturalne łuki.

Po trzecie: skoro już Dartmoor chce zrobić coś takiego to dlaczego nie poświęci więcej czasu na to żeby pancerz był autentycznie schowany a nie wyłaził co kawałek?

 

 

Po czwarte: naprawdę jestem pod wrażeniem „myśli technicznej” osoby, która powiła koncepcję polegającą na tym, że linka od tylnej przerzutki, czyli ta od prawej manetki, wchodzi do ramy z prawej strony. Jak daleko trzeba mieć do łba żeby zrobić otwory nie po tej stronie co trzeba? Pancerz powinien wchodzić z LEWEJ strony ramy dzięki czemu ułożyłby się płynnie a tak ponownie mamy dodatkowe węzły tarcia. Czy myślenie aż tak boli?

Średnie problemy

Pierwszy hak przerzutki poległ w transporcie. Tak jak wspomniałem przed chwilą, nie specjalnie się nad tym pochyliłem bo uznałem, że to był przypadek i tyle. Jednakże problem powrócił i to w bardzo ujmujący sposób przy okazji… wyjmowania koła. Kiedy rower wisiał na stojaku. Tak po prostu. W tamtym momencie dostałem ataku qrwicy po prostu. Nigdy, ale to nigdy w żadnym rowerze nie miałem takiej sytuacji. To nie był wypadek. To nie był konar. To nie było nic. Hak odpadł od ramy.

I teraz dochodzimy do jeszcze jednej ciekawej kwestii czyli jak mocowany jest hak. Zwróciłem na to uwagę dopiero kiedy zakładałem kolejną sztukę. Na dolnym zdjęciu widać nowy hak sprzedany jako do Primala, ale tak naprawdę okazuje się że jest to hak do Primala 29″. Co jest równie ciekawe można go przykręcić do wersji 27,5″ a napęd pracuje poprawnie choć sam hak nie do końca pasuje do gniazda w ramie.

Mając w pamięci jak nie trwały jest hak nasuwa się oczywiste pytanie: dlaczego w wersji 27,5″ nie jest mocowany tak jak w 29erze czyli na dwie śrubki? Jest miejsce w haku ramy na kolejna śrubę więc o co chodzi? Znowu za daleko do łba? Próbując zrozumieć tę sytuację przypomniała mi się rozmowa kiedy byłem pytany czy nie mam problemów z hakiem wymiennym. No więc teraz mogę napisać, że mam dokładnie takie same problemy jak każda osoba, która kupiła sobie Dartmoora Primala rocznik 2016. Ten hak to jest jakiś wyjątkowo smutny żart.

Po pierwsze: jego trwałość jest żadna w stosunku do jakichkolwiek innych haków, których używałem do tej pory.

Po drugie: mając świadomość jaki to badziew jazda po Górach stała się zupełnie niepotrzebnie stresująca. Każdy trzask pękającego patyka powoduje, że natychmiast patrzę w stronę tylnej przerzutki bo nie wiem czy nie ma tam jakiejś masakry.

Po trzecie: wiotkość tego haka zmusza do częstych kontroli czy nie jest zwichrowany czyli robimy tak: https://www.endurorider.pl/prostowanie-haka-przerzutki-tylnej-instrukcja/ Jest to pierwsza i jedyna rama jaką miałem, która zmusza do kupowania specjalistycznych narzędzi żeby napęd chodził naprawdę dobrze.

Naprawdę duży problem

 

W końcu przyszedł czas na to aby założyć koła 27,5″ Efekt był taki.

Rama Dartmoor Primal 2016 jest niekompatybilna z oponą CST Rock Hawk 2,4″ na obręczy Dartmoor Shield. Prześwit bez obciążenia wynoszący 1 mm uniemożliwia normalne korzystanie z tej ramy.

Na Facebooku odezwał się Jan Kiliński, właściciel firmy Dirt it more, która jest podwykonawcą w Dartmoorze, który jest własnością firmy Velo. Fajne? Mam więcej!

Będąc nadal w temacie miejsca na oponę sprawdźmy jak można manipulować szerokością opony w zależności od założonej obręczy. Wszystkie pomiary robiłem przy dokładnie tym samym ciśnieniu, które ustalałem za pomocą https://www.endurorider.pl/schwalbe-airmax-pro/Użyłem dwóch kół w rozmiarze 26″ z obręczami Sun Ringle S-type, Veulta (Rodi). Na zdjęciach widać szerokość wewnętrzną i zewnętrzną obręczy oraz maksymalną szerokość oraz wysokość opony.

Zaczynamy od S-type.

Wysokość całkowita tj. obręcz+opona.

Szerokość maksymalna opony.

Vuelta Rodi DH

Max szerokość opony

Wysokość całkowita tj. obręcz+opona.

Jak widać szerokość opony zmienia się w zależności od użytej obręczy toteż jeżeli mamy spieprzoną ramę, a próbując ratować swój wizerunek chcemy tam włożyć oponę pokroju 2,5″, to należy zastosować wąską obręcz bez podawania ciśnienia jakie zostało zastosowane. Zależność jest bardzo prosta: im węższa obręcz tym mniejsza realna maksymalna szerokość opony.

Kolejną rzeczą, którą chcę podkreślić to fakt, że wąska obręcz to zło! ZŁO ZŁO ZŁO! Wszystkie moje koła, które miałem zbudowane na wąskich felgach były bardzo nietrwałe, ciągle pękały szprychy, ale najgorszą rzeczą było zakładanie opon. W szczególności szerokich opon. Nie czarujmy się: wąskie obręcze są do XC czyli do dyscypliny, która wymaga niskiej wagi a nie ponadprzeciętnej wytrzymałości zatem dokładnie odwrotnie niż do Enduro MTB. Ponadto wąskie rafki są tak zrobione aby opona bez powietrza nie spadła czyli mając szeroką oponę nie zdejmiesz jej bez łyżek do opon. Mistrzem świata w masakrycznym zdejmowaniu opon była obręcz Alex Rims DV 30. Do dzisiaj miewam z nią senne koszmary w roli głównej.

Pamiętajmy, że producent opisuje ramę jako rower do jazdy po górskich ścieżkach gdzie oczywistym jest stosowanie szerokich opon oraz mocnych kół. Mając na uwadze powyższy fakt niezmiernie bawi mnie argumentacja pana Kilińskiego, który dowodzi że wcisnął 27,5×2,5″ na wąskiej obręczy do Primala 2016 i jeździł bez problemu w górach. Ja odpuściłem jak tylko założyłem koło i zobaczyłem, że jest po 1 mm miejsca pomiędzy ramą a oponą. Należy dobitnie podkreślić, że producent nie wprowadził absolutnie żadnych obostrzeń w kwestii stosowania szerokich obręczy więc jakiekolwiek uwagi co do tego, że zastosowałem szeroką felgę są całkowicie nieuzasadnione i nie zasługują na uwzględnienie.

Uczenie się to proces polegający na popełnianiu błędów.

Cała istota polega na tym żeby uczyć się na cudzych błędach a nie własnych, a jeżeli nie uda się uniknąć własnych to nie należy ich powtarzać. Zatem czego nauczył się Dartmoor od 2012 roku?

Do weryfikacji ich progresu użyjemy technologii adekwatnej do Primala. Zatem zaczynamy od czarnej ramy. Teraz czas na Horneta 2012 Panie i Panowie zróbmy porównanie! Użyłem promieni UV na bezchmurnym beskidzkim niebie. Jakkolwiek obydwa elementy wyglądają w ramach inaczej to ich wewnętrzny profil jest praktycznie identyczne. No i co z tego? Dokładnie to tyle, że Dartmoor ma kompletnie wyjebane i puszcza do sprzedaży produkty, które z dumą kontynuują złe tradycje swoich poprzedników. Jak to możliwe? No cóż, po pierwsze mają gdzieś klientów bo doskonale wiedzą, że tanie ramy dobrze się sprzedają. Po drugie maksymalizują zysk używając najprostszych symetrycznych elementów, które swoim kształtem nieodzownie przywodzą na myśl leżaki magazynowe kupione w dobrej cenie. Analogicznie wygląda sytuacja z zastosowaniem tych samych rur w różnych ramach. Nie stoi za tym nic innego niż cięcie kosztów poprzez użycie istniejących form do produkcji tych samych profili użytych wielokrotnie w różnych konstrukcjach.

To co naprawdę robi na mnie wrażenie to dobre samopoczucie Dartmoora oraz firmy matki czyli Velo. Bez cienia wątpliwości ono musi być po prostu wyśmienite. Skąd taki wniosek? To bardzo proste: kiedy do Polska przychodzą pierwsze prototypy to składa się na nich rower testowy i wszystko widać jak na dłoni. Defekty takie jak brak możliwości założenia przedniej przerzutki czy ilość miejsca na oponę są widoczne w realu a nie na ekranie monitora. Według moich kryteriów definiujących elementarną uczciwość nikt kto chce zasłużyć na określenie uczciwy nie dopuszcza takiej ramy do sprzedaży. Rama rzekomo przeznaczona do jazdy po Górach a nie jest w stanie przyjąć opony o szerokości całkowitej 57,75 mm co daje 2,27″ po prostu nie mieści mi się w głowie. Rzecz jasna nie jestem jedyną osobą, która została załadowane w trąbę przez firmę z Gliwic.Oczywiście nie mogło zabraknąć głosu przedstawiciela Dartmoora. CST Rock Hawk 2,4″ na szerokiej obręczy daje realne 2,27″ więc tak naprawdę nie ma czego roztrząsać. Dartmoor Primal 2016 przy kole 27,5″ ma tyle miejsca na oponę co przeciętna rama do XC, którą ktoś próbuje zmolestować oponą do Enduro. Bez względu to jak będzie przekonywać przedstawiciel (?) firmy fakty są jasne i niezaprzeczalne. Według moich kryteriów ta rama nie kwalifikuje się jako produkt do All-mountain. O Enduro MTB nawet nie śmiem pisać.

W świetle ilości miejsca na oponę mocowanie do napinacza łańcucha pasuje tutaj jak wół do karety i powoduje takie salwy śmiechu od których odpadają uszy.

Po tym jak opublikowałem film z ilością miejsca na oponę ze strony Velo.pl wyparowały jakiekolwiek informacje o Primalu 2016 i teraz nie znajdziecie tam żadnej wzmianki na ten temat. Na wszelki wypadek możesz pobrać geometrię TUTAJ

Wrażenia z jazdy

Zacznę od tego, że na ramie która ma reach 465 mm czuje się po prostu wyśmienicie. W końcu mam tyle miejsca ile mi potrzeba a siodło nie jest wbite na maxa do tyłu. Primal podjeżdża lepiej niż Hornet ponieważ mocniej dociąża przednie koło.

Nie odczułem żeby rama była wiotka natomiast nie jest też super sztywna czyli jest ok bez przegięć w żadną stronę.

W tym momencie powinienem się rozpisywać na temat tego jak się jeździ, ale zawrę to w jednym zdaniu: rower jest przewidywalny do bólu. Zanim pomyślisz, że to dobrze pozwól że ponownie cofniemy się w czasie. Rzecz jasna będę nawiązywał do Horneta.

Powiem wprost: uwielbiałem jeździć na Hornecie ponieważ to był rower, który bezwzględnie weryfikował moje umiejętności w powożeniu. Czułem się na nim jak na BMXie a skręcałem siłą myśli. Byłem zakochany w tym jak nerwowo się prowadził, jak prowokował mnie na zjazdach i parę razy nastraszył mnie tak że mało nie sfajdałem. Hornet był rowerem na którym trzeba było umieć jeździć. Umieć jeździć to nie znaczy ruszyć z miejsca bez bocznych kółek, tylko naprawdę cisnąć ile się da i przesuwać granicę coraz bardziej.

Dla odmiany Primal to dupowóz. Jest to odpowiednik samochodu z każdym możliwym system kontroli trakcji z których żaden nigdy nie daje się wyłączyć a do tego każda rzecz jest sygnalizowana odrębnym piszczykiem czy innym brzęczykiem. Jeżeli po prostu chcesz się przejechać z punktu A do B bez żadnych emocji pomiędzy to jest rama dla Ciebie, ale jeżeli chcesz poczuć adrenalinę to nie pozostaje Ci nic innego jak strzykawka z igłą.

Pomimo tego, że obydwa zestawy bazują na praktycznie identycznej specyfikacji to różnią się jak słoneczny dzień i późno listopadowa noc. Do tej pory nie traktowałem poważnie różnic pomiędzy rowerem do Enduro i Trailu, ale Dartmoor niezbicie udowodnił, że jest różnica i to naprawdę znaczna. Sztuczne podziały MTB wykreowane przez marketingowców mają się świetnie i dzielą rynek napędzając sprzedaż segmentów, które są sztucznym tworem.

Primal to idealny #pozerbike Rama wygląda z daleka ładnie, rower prezentuje się fajnie a przy ognisku opowieści z mchu i paproci snują się same. Wszystko co może Ci zaoferować ta konstrukcja to raz na tydzień na misjonarza, pod kołdrą, przy zgaszonym świetle. I absolutnie nic więcej.

Jeżeli kusi Cię założenie kół 26″ do tej ramy to uprzejmie ostrzegam, że suport jest nisko i będziesz walić pedałami w wystające kamienie.

Jest też kilka kwestii za które muszę podziękować firmie z Gliwic.

Dziękuję za wyleczenie mnie z bezsensownej upartości w kupowaniu i promowaniu Polskich produktów. Mam to już za sobą i będę znacznie bardziej otwarty na firmy z Azji oraz Chin.

Dziękuję za odświeżenie mojej pamięci. Wymiana zdań z osobą na FB przedstawiającą się jako R&D manager przypomniała mi czas kiedy na forum Bike Action osoba decyzyjna w Dartmoorze (to nie jest ten sam koleś!) potrafiła zabronić managerowi dalszego zabierania głosu w dyskusji na temat wczesnego Dartmoora. To było ładnych parę lat temu kiedy ta marka nie wykształciła syndromu polskiego kierowcy. Co to takiego? Otóż w przeprowadzonych na szeroką skalę badaniach ponad 90% polskich kierowców przedstawiło się jako dobry lub bardzo dobry kierowca. Niestety w zderzeniu ze statystykami wypadków/zdarzeń drogowych widać jak bardzo własne postrzeganie siebie różni się od tego jak to jest w rzeczywistości. W moim odczuciu Dartmoor stwierdził, że teraz ich pozycja jest na tyle mocna, że nie muszą się niczym przejmować. Doszli do wniosku, że mogą sobie pozwolić kontrolowany fuckup. Ja bym się na to nie odważył, ale ja to ja a oni to oni.

Dziękuję za nauczenie mnie myślenia. Dartmoor Primal to była ostatnia rzecz, którą pokazałem moim Czytelnikom nie weryfikując czy jest dobrze zrobiona. Przykładem mojej mojej głupoty było zrobienie z tej ramy zdjęcia profilowego FB zanim dokładnie sprawdziłem czy konstrukcja sprzedawana pod koła 27,5″ przyjmie kolo 27,5″.

Uroczyście obiecuje całemu światu, że taka sytuacja już nigdy nie będzie miała miejsca i będę jeszcze skrupulatniej sprawdzał, mierzył i weryfikował. Jeżeli trafię na coś co jest spieprzone to będę się starał pisać o tym od razu żebyście mogli uczyć się na moich błędach.

Podsumowanie

Dla osób, które mają autentyczne pojęcie w temacie ta rama to niesmaczny żart, który pokazuje że brak kręgosłupa moralnego oraz poczucia odpowiedzialności za to co się puszcza na rynek jest najlepszym sposobem na odpowiednio wysokie słupki sprzedaży, które świetnie wyglądają w arkuszu kalkulacyjnym. Bez cienia wątpliwości moje podejście do takich kwestii jest dokładnie odwrotne od Dartmoora/Velo. Ja nigdy bym się nie podpisał pod tak spieprzoną ramą, ale ja jestem inny.

Patrząc z perspektywy lat nie mogę zrozumieć co poszło nie tak. W 2012r. ta firma miała w ręku wszystko co było potrzebne żeby było tylko lepiej. Wystarczyło przeprojektować dolne widełki w ramie, dołożyć nieco reachu, dla ludzi takich jak ja, oraz utrzymać napęd 2x. Naprawdę hydroformowane rury to nie jest żadne halo ani coś niezbędnego do życia. Dobrze zaprojektowana rama zbudowana na zwykłych rurach też ma bardzo dobre walory użytkowe.

W Dartmoorze widać smutną prawidłowość: kiedy pracują nad Primalem Hornet się nie zmienia, ale kiedy Hornet jest na tapecie to do sprzedaży trafia taki twór jak Primal 2016. Sytuacja przypomina mi widelce Marcoka, które były dobre lub złe w zależności od rocznika. Tutaj jest dokładnie tak samo. Jak trafisz w dobry rok to może będzie ok, ale jak trafisz w zły to jest naprawdę do dupy.

Dni Primala są policzone i jest wyłącznie kwestią czasu kiedy się go pozbędę. Bez żadnego żalu co jest o tyle dziwne, że bardzo rzadko wyzbywam się rowerowych gratów nawet jeżeli są skatowane do nieprzytomności. Mając w pamięci wymianę zdań z reprezentantem firmy Dartmoor bardzo wątpię żebym kiedykolwiek wrócił do tej marki. Po doświadczeniu z czarną ramą pozostał mi w ustach bardzo nieprzyjemny posmak a to jest uczucie, którego wyjątkowo nie lubię.

Aktualizacja 6/12/2018

Jakiś czas temu dostałem zdjęcie dokładnie takiej ramy jak moja, ale z pęknięciem na górnej rurze ramy w miejscu łączenia z rurą podsiodłową. Generalnie to rama do wywalenia na śmietnik a samo uszkodzenie łudząco podobne do tego, które miałem w Hornecie https://www.endurorider.pl/dartmoor-hornet-2012/ To jest miejsce w którym możecie się spodziewać pęknięcia.

Jest to kolejny kwiatek na który warto zwrócić uwagę. Zostałem poproszony o nie publikowanie tych zdjęć w tym przypadku musicie mi uwierzyć na słowo.

Jeżeli jakimś cudem traficie na taką ramę to trzymajcie się od niej z daleka.

Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera

Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.

Avatar photo

Autor: 

Twórca i założyciel Endurorider.pl Bezkompromisowy wielbiciel grubych opon i prawdziwej górskiej jazdy.

Powiązane wpisy

52 komentarzy do “Dartmoor Primal”

  1. […] od tego, że pomimo poprzedniej mega skuchy > z tym czymś < absolutnie nie zamierzałem odpuścić tego tematu. Niestety oferta ram pod koła 26” w […]

  2. Tomasz

    Patrzę na to dzieło polskiej myśli rowerowej i, nie wiem czy to powód do zadowolenia czy smutku, fakapy tu widoczne są normą: projektujemy coś na laptopie, wysyłamy pliki na Tajwan a tam ktoś to spawa i gotowe. Produkt trafia do kraju pomysłodawcy i do innych gdzie jest sprzedawany, bez grama testów i weryfikacji czy to coś działa.
    Słyszałem kiedyś że to skutek cięć księgowości, która na zlecenie szefa szuka oszczędności. Tylko jeden problem jest: hak na jedną śrubkę czy źle zaprojektowany tylny trójkąt to nie jest wynik oszczędności tylko braku mózgu.
    Poza tym: te fakapy są dla człowieka z minimum doświadczenia praktycznego do ogarnięcia jeszcze ma etapie rysunków na lapku, pod warunkiem że kiedykolwiek siedziało się na rowerze.
    Na pociechę: takie rzeczy to standard w produktach 10x droższych, gdzie , teoretycznie, płaci się za zweryfikowaną jakość. Tak przynajmniej można chcieć myśleć.
    Co do zastrzeżeń odnośnie prowadzenia kabli przerzutek: eksperymentalnie zakładałem linkę i pancerz po tej samej stronie i przeciwnej główki. Osobiście nie odczułem różnicy w działaniu. Obecnie jeżdżę na systemie 1×11 i jest zupełnie bezproblemowo. Pancerz może być krótszy dzięki temu, nawet sporo cm, to też może redukować tarcie. Może to kwestia jakości olinowania które się stosuje.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Każdy popełnia błędy, ale tutaj to było świadome puszczenie na rynek produktu który (przynajmniej dla mnie) był wczesnym prototypem. Ja bym się pod czymś takim nie podpisał, no ale ;)

      Fartmoor na zawsze zapisał się historii polskich sprzedawców tym, że przez lata nie byli w stanie zrobić sztywnej ramy z odpowiednią ilością miejsca na tylną oponę. Gdyby przekierowali środki finansowe z marketingowego bełkotu na rzetelną myśl techniczną to efekt byłby dużo lepszy.

      Tylny hak wymienny to była totalna padaka i nic więcej nie ma sensu pisać na ten temat.

      Prowadzenie pół schowane też mi się nie podobało, ale od następnego sezonu przerzucili otwór na drugą stronę :))) Jakość pancerza na pewno ma zdecydowany wpływ na to jak to wszystko działa, ale prowadzenie powinno być maksymalnie proste i płynne. Jak te dwie kwestie są zachowane to napęd działa dobrze.

      W tej całej historii wpisy tego pseudo konstruktora, których zrzuty z ekranu załączyłem, były największym skandalem i czymś czego nigdy im nie zapomnę.

      1. Tomasz

        Pan Kiliński wsadził oponę 2.5 cala maxxisa. Mam koło na obręczy mavica 321 z maxxisem minionen 2.5, szerokość to 57 mm. Czyli 2.2 :) takie to 2.5.

        1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

          Temat „kreatywnego” wkładania „szerokich” opon to bardzo ciekawa kwestia ;) Stosując odpowiednio wąską obręcz, której to modelu ani szerokości się oczywiście NIE podaje, można schować takie „2,5” do ramy o której rozmawiamy. Do tego zdjęcie z daleka pod odpowiednio dziwnym kątem i voila!

          Właśnie dlatego ja zacząłem dokładnie pisać oraz mierzyć obręcze, których używam, podawać ciśnienie oraz robić zdjęcia jak dokładnie przebiegał pomiar. Ta ostatnia kwestia jest szczególnie ważna bo zupełnie inaczej wychodzi łapiąc za samą oponę (czyli balon) a inaczej jak uwzględnimy najbardziej wystające klocki bieżnika.

          Co ciekawe, ludzie pisali do mnie „że on przecież pokazał zdjęcie” więc odpisywałem im, żeby pokazał wszystko to co ja i zobaczymy. Na tym rozmowa się kończyła ;)

  3. Maciej

    Ale to samo jest z NS Bikes Eccentric z 2016 roku. Niby rama na koła 26/27,5, ale na 27,5 wchodzi Hans Dampf 2,35 i robi się ciasno, i zaczyna kolidować z przednią przerzutką. Na zakrętach opona zaczyna o nią ocierać. To pewnie da się rozwiązać podkładkami dystansowymi łożysk suportu. Te ramy to efekt niezdecydowania, czy to ma być pod 26, czy pod 27.5 (i pewnie to o czym napisałeś, leżakach magazynowych) a co jest do wszystkiego to jest do niczego, i wyszło jak wyszło. Ogólnie rama ok, dobrze mi się na niej jeździ, długi reach, krótki tył. Prowadzenie linek poprawne. Hak przerzutki, mimo że prostowany. nadal w całości.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Zmień przerzutkę na Shimano Side Swing i powinno być znacznie lepiej. Nie ruszaj suportu, on tutaj nie ma nic do rzeczy i dokładanie podkładek niczego nie zmieni.

  4. skoksowana@

    Masz może jakieś doświadczenie z ramą Quinnine.
    Chce złożyć rower dirt na bazie tej ramy. To dobry wybór? Dużo dobrego słyszałem o ramach Dartmoor ale twój artykuł mnie zaniepokoił.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Ja nie chcę mieć z tą marką nic wspólnego więc musisz pytać innych ludzi, którzy nie mieli takich przebojów jak ja. W miarę możliwości postaraj się rozmawiać z kimś kto jest się w stanie przyznać do błędu a nie tylko zachwala swój towar jak namolny akwizytor.

  5. Tomek

    W primalu 29(nie mylic z 29+) z 2017 tez lipa z miejscem na oponę. Mam 29 2.2 na obreczach 21mm wew. i to tak na styk jest, z przodu mam 2.4.
    Wystarzczyłoby zeby rama miała ta samą część która jest wokół opony tylko przesuniętą o 1cm do przodu w stronę rury podsiodłowej i mysle że 2.5 by wchodziło. Na boki jest miejsce, to tak jaby oś tego odlanego elementu w ramie było przesunięta względem osi opony.
    Sam jestem konstruktorem, pracuje modelujac w cadzie i nawet jak w jakims produkcie wykorzystuje się część z innego bo podejrzewam że ten odlew jest taki sam w wszytkich modelach firmy D. to wystarczyło by go właściwie umiescowić.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Czyli jest dokładnie to samo co było w https://www.endurorider.pl/dartmoor-hornet-2012/ – dolna podkowa była „za niska” w stronę suportu patrząc z góry. To jest zadziwiające, i na swój zboczony sposób godne uwagi, że te ramy praktycznie w każdym modelu od lat tak konsekwentnie kontynuują konstrukcyjny fuckup, który jest niezmiennie kompromitujący dla osoby odpowiedzialnej za projekt.

  6. Maciej

    Maxxis dhf 2.5 wejdzie do tej ramy na luzie, ponieważ opona ma 55 mm .

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Na jakiej obręczy (szer wew.) ma 55mm czyli 2,1″?

      1. Maciej

        Dobra, mój błąd, dhf ma 55mm przy szer. 2.5 na kole 26, co jest swoją drogą dziwne, na 26 ma 55mm, a na 27,5 i 29 już 63 mm.

        1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

          Szerokość wewnętrzna obręczy oraz ciśnienie w oponie powinno być taka same dla wszystkich 3 rozmiarów kół aby pomiar był miarodajny.

          1. Maciej

            Chodzi mi tu o dane producenta, według DHF 26×2.5 ma 55mm według danych na stronie i oponie.

            1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

              Jak wyżej czyli: deklaracje producenta można traktować poważnie wyłącznie kiedy podadzą na jakiej obręczy i ciśnieniu oraz dokładnie jak mierzą oponę. Cała reszta to marketingowy bełkot.

  7. MMAARREEKK

    Dziękuję że wyleczyliście mnie z Dartmoora..A napaliłem się na Primala pro 2018…..Nie jeżdżę ekstremalnie jakiegoś enduro dh,bardziej trail. Po prostu lubię solidnie wyglądające rowery a ten mnie oczarował ;)

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Ja z tą marką więcej nie zamierzam mieć nic wspólnego a jeżeli ktoś chce kupić to wie co ma sprawdzić w pierwszej kolejności. A byłbym zapomniał: lakier był bardzo miękki i cały rower momentalnie wyglądał na „wyświechtany”.

      1. Marcin

        Właśnie czekam jak rama Primal 29 2018 pojawi się w sklepach aż tu trafiam na twój artykuł i mam mętlik w głowie, planowałem założyć tam niezbyt szerokie opony (Trail boss 2.25 na obręczy 25mm wew.)a według ich strony przyjmie ona oponę do 2.35, jednak nie wiem czy kiedyś nie chciał bym założyć czegoś bardziej mięsistego. Czy mógł byś polecić inną ramę o podobnych właściwościach?

        1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

          Kiedy pozbywałem się ten niedorżniętej ramy to miałem bardzo poważny problem co dalej. Niestety rozwiązanie nie okazało się ani łatwe ani tanie bo w końcu stanęło na tym, że kupiłem cały rower Kross Dust. W przypadku tej ramy nie ma problemu z miejscem na oponę, ale ona jest pod 27’5″ Przykro mi, ale nie mam dla Ciebie gotowego rozwiązania i po prostu musisz szukać wszędzie gdzie się da.

  8. Marcin

    Kurde, a ja chciałem ramę primala 29″2017 kupić a tu takie cuda. Chyba będę jednak musiał poszukać coś innego.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Powiem tak: zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję weź tę ramę do ręki i sprawdź jak jest zrobiona i KONIECZNIE załóż koło z szeroką obręczą żeby zobaczyć jak wygląda sprawa z miejscem na oponę. Nie sprawdzałem specyfikacji, ale warto zwrócić uwagę czy w ogóle przewidują montaż przedniej przerzutki.

  9. Serek_pl

    Hmm na kanale dartmoora jest mowa o nowym primalu. Opona od 2.3 do 2.8, przy amorku 140mm kąt główki ramy 75.5. Piasta tył 148×12. Brzmi ciekawie.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Kup, przetestuj i przyślij do mnie a wrzucę na stronę Twoją opinię. Koło pod boosta już masz?

      1. Serek_pl

        W zasadzie to ptrzebuje amorka ramy i Piast, resztę mogę przełożyć ze Starego roweru. Zastanawiam się jeszcze nad Primalem 29 przy skoku amorka 140 mm kąt główki wynosi 66 stopni, maks opona 29×2.45. Za około 10 dni mają podać ofijalne info.

        1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

          Proponuje poczekać na oficjalną ramę w sprzedaży a nie tylko info bo w deklaracjach to sobie możesz wpisać wszystko na co masz ochotę.

          1. Michał

            Ramy są w katalogu, więc może jest szansa, że produkty będą zgodne z katalogiem:)
            Przy okazji Hornet Pro wygląda ciekawie o ile nie poszaleją z ceną to może być ciekawa opcja.

            1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

              Ciekawa to ciekawe określenie na to co są w stanie puścić do sprzedaży.

              1. Michał

                Zgoda papier to jednak papier wszystko przyjmie. Ale nie tylko tej ramie Dartmoora obrywało się za miejsce na kapcia więc może w przyszłym roku modele produkcyjne będą bardziej przemyślane. Z drugiej strony idzie boost więc może Dartmoor nie będzie zwiększał miejsca na oponę w nie plusowych ramach.

                1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

                  Niech sobie robią co chcą, naprawdę. Mam fulla pod oś 142×12 bez boosta i na 27,5″ mieści się duża opona bez problemu. Jak sami są niewydolni technicznie to niech zamówią ramy w tej samej fabryce co konkurencja.

  10. Michał

    Czy ktoś jest w stanie powiedzieć jak sprawa wygląda w Primal Pro Plus? Troszkę się podpaliłem na ten model :) A może jakieś alternatywy w podobnym budżecie? Dodam że celuję w L/XL-kę bo mam 195 cm wzrostu.
    Generalnie dobry artykuł (jak większość na twojej stronie), jednak troszkę brakuje opisu samej ramy i jak się na tym jeździ;) Z drugiej strony rozumiem rozgoryczenie, szczególnie biorąc pod uwagę stanowisko dartmoor-a.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Tak jak napisałem: rower był przewidywalny do bólu czyli dla mnie nudny po prostu. W ramie nie było de facto co opisywać bo to była po prostu rama taka jak każda inna. To na co warto było dokładnie przedstawić pokazałem łącznie z filmem.

      Dla siebie wybrałem Kross Dusta XL bo ma reach 470mm, ale to nie jest rama pod koła plus więc nie wiem czy będzie Ci pasować taka opcja.

  11. Robert

    Siostra ma Primala z 2015 i koła 26″ i ani myśli przesiadać się na 27,5″.Opony ma 2,3″ od WTB i miejsca na szersze jeszcze całą kupę.
    Ja w przyszłym roku planuję zakup ramy w cenie do 5500 zł i w pierwszej kolejności stawiałem na Dartmoor Wish.
    Już nie stawiam.
    A tak przy okazji Damianie,jaką ramę byś polecił w tej cenie do enduro ze skokiem max 180 mm?

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Za niewiele więcej niż budżet na ramą masz całego Patiota Evo i ta rama jest ok.

      1. Damian

        Ja zmienilem primala na horneta 2016 i jest cacy ;-)

        1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

          Dla mnie hornet jest za krótki.

          1. Damian

            Póki co odczułem troszkę gorsze podjeżdżanie. Cała reszta ma ogromny plus.

            1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

              Co i tak nie zmienia faktu, że dla mnie jest za krótki.

            2. Kacper

              Ja mam horneta 2019 i wchodzą tam koła 29×2.2 na obręczy 22mm zewnątrznej więc nie wiem gdzie wy macie za mało miejsca na oponę?

              1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

                Załóż 2,4″@2,4bar a potem podeślij zdjęcie – chętnie opublikuję.

  12. macias

    Wow, niezłe przygody — no to Dartmoora bede unikal calkowicie, chociaz bylem potencjalnym nabywca czesci (ostatnio obreczy, ale jak przeczytalem POZYTYWNA opinie „swietna, tylko po roku pekla”, to padlem).

    No i wlasnie a’propos obreczy — (a) zupelnie nie rozumiem tej kwestii, ze obrecz jest za szeroka, przeciez opona jest jeszcze szersza i to ona wyznacza calkowita szerokosc, (b) zakladanie szerokiej opony na waska obrecz moze skonczyc sie tym, ze opona rozerwie obrecz (przypadkiem to przecwiczylem).

    A co prowadzenia wewn. linek, to jestem podlamany obecnymi trendami z rowerami — producenci jakby sie uparli wprowadzac jakies debilne, hiphopowe rozwiazania, wlasnie to prowadzenie, albo os axle-through (zamkniecie otworu to plus, ale po co robic gwint w samej ramie), calkowita rezygnacja z przedniej przerzutki itd.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Smutny koniec czegoś co zapowiadało się naprawdę dobrze. W całokształcie widzę to tak: są producenci, którzy myślą i jest ok oraz są producenci, którzy robią swoje rowery „na przypał” wierząc, że się uda.

      Ja mam tych drugich serdecznie dosyć.

      1. Damian

        Jak dla mnie Dartmoor robi dobre części, sam od wielu lat używam różnych części w swoich rowerach freeridowych, dirtówce czy zjazdowych i jestem bardzo zadowolony. Ta rama pozostawiła duży niesmak, ale dalej będę korzystał z ich części.

        1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

          Jak widać testy ich części, których używałem wcześniej są dalej dostępne i nic nie zmieniłem w treści publikacji. To co mam będę tyrał aż padnie, ale nic nowego od nich nie zamieram brać.

  13. Damian

    Kupiłem rower Primal Basic Turquoise ostatniej zimy i kwestia miejsca na oponę o której piszesz jest tragiczna.
    Na oponach Kenda Honey Badger Sport 27.5×2.2 które były tam oryginalnie, już po pierwszych jazdach coś mi buczało ale opona nie ocierała o ramę więc nie byłem w stanie stwierdzić o co chodzi. Okazało się że ciśnienie na jakim jeździłem- ok 2,8-3,0 bar (w większości pomykanie po mieście i lokalnych parkach) powodowało że seryjna opona tarła mi o przerzutkę. Jeżdżę teraz na niższym ciśnieniu- ok 2,2-2,4bar i jest ok, ale aż boje się pomyśleć co będzie w sytuacji kiedy koło się choćby delikatnie pokrzywi. Chciałbym zmienić oponę i nie mam żadnego pomysłu co mogę tam wsadzić ze względu na miejsce.

    Co do haka to jest rzeczywiście bardzo delikatny i trzeba uważać (a może nawet kupić zapasowy?).

    Finalnie rower całkiem średni ale jak za tą cenę jest ok. Podjeżdża dobrze, zjeżdżać też da radę, jest w miarę przewidywalny, co pozwala na stosunkowo szybkie zgranie z rowerem i można się szybciej cieszyć technicznymi sekcjami czy niewielkimi lotami.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Bez zapasowego haka nie ruszam się z domu w ogóle a w przypadku tego wypustu co jest w Primalu to już w ogóle. Miejsce na oponę w ramach Dartmoora to ewenement na skalę światową – od lat nie są w stanie sobie z tym poradzić :/

  14. Konrad

    Ostatnio składałem rower na ramie Dartmoora ale Horneta wersja z 2017 roku. Hak przerzutki razem z innymi drobnymi częściami był spakowany w oddzielne małe pudełko, więc nie ma możliwości uszkodzenia go w transporcie.
    W ramach oszczędności jeździ teraz na kołach 26″ na oponach schwalbe o szerokości 2,35 i jest jeszcze dużo zapasu.
    Zobaczymy jak się będzie sprawował.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      Przy 26″ powinna tam wejść opona 3.0″

  15. Kacper

    Jako posiadacz horneta 2016 też mam żale do dartmoora. Pierwszy dzień jazdy na nowym rowerze i odpadło lewe ramię korby, bo nikt na fabryce tam kleju do gwintów na nakrętkę nie dał i korba mimo że dokręcona odpadła i uszkodził się wypust co się skończyło niemilosniernym strzelaniem i zmianą korby na jakieś używane deore które działa do dzis. Druga sprawa to opona z tyłu która w rozmiarze 2.3 się ledwo mieści. Przewód sztycy regulowanej ma przelotki w jakiś śmiesznych miejscach więc do rury podsiodlowej jest przypięty gustownymi zipami. Bębenek zacnej piasty revolt zepsuł mi się 3 razy w trasie i nawet po wymianie zapadek przepuszcza i przeskakuje. Na koniec pochwalę ich za szybkie rozpatrywanie gwarancji amor po wycieku oleju z tłumika po tygodniu wrócił naprawiony.

    1. Avatar photokamil/Endurorider.pl

      W Hornecie 2016 2,3 ledwo się mieści???

Podziel się swoją opinią