Kiedy zniszczymy zmieniarkę hak praktycznie zawsze umiera gwałtowną śmiercią…
Na szczęście jest wymienny bo inaczej byłoby ze mną krucho! Zanim przejdziemy do właściwej instrukcji musimy uporządkować fakty. Po pierwsze: w praktycznie każdej ramie aluminiowej zrobionej w ciągu ostatnich 15 lat, hak tylnej przerzutki jest wymienny. Producenci zastosowali takie rozwiązanie ponieważ stopy aluminium trudno się naprawia i nawet dzisiaj tj. w 2014 roku, znalezienie dobrego spawacza nadal jest problemem. Dużo łatwiej i taniej jest zrobić mały wymienny element, który ma się dać zniszczyć zamiast ramy ratując jednocześnie przerzutkę. Cenna uwaga: niektórzy producenci (np: FUJI) dokładali (przynajmniej kiedyś) zapasowy hak do nowych rowerów a sklep potrafił sprzedawać je oddzielnie twierdząc, że nic takiego nie było w zestawie więc warto obadać temat przed kupnem.
Co ciekawe po dziś dzień w ramach stalowych nie ma tego patentu ponieważ producenci utrzymują, że materiał jest bardziej elastyczny więc ryzyko nieodwracalnego uszkodzenia jest znacznie mniejsze. Czy słusznie? Osobiście nie jestem do końca przekonany do takiej linii rozumowania.
I właśnie dlatego ZAWSZE trzeba mieć ze sobą DWA haki wymienne. KONIECZNIE DWA! Pierwszy zakładasz od razu a drugi masz na zapas więc nie zaprzątasz sobie głowy gdzie go kupić w niedziele wieczorem. Nigdy nie znasz dnia ani godziny kiedy nr 2 będzie potrzebny a niestety często bywa tak, że niedokładne usunięcie awarii powoduje iż w krótkim odstępie mamy powtórkę z rozrywki.
Czy patent z wymiennym hakiem się sprawdza? Oj tak! Na zdjęciu powyżej jest prastara wersja. Niestety to rozwiązanie było wiotkie z powodu mocowania na jedną śrubę. Ta cecha przekładała się na gorszą precyzję zmiany biegów toteż obecnie haki są przykręcane na dwie śruby jako widać na tym z https://endurorider.pl/dartmoor-hornet-2012/
Taki system dramatycznie poprawia sztywność połączenia praktycznie eliminując wiotkość w tym miejscu. Wbrew pierwszemu wrażeniu montaż trwa chwilę. Przy okazji gorąco polecam kupować haki dedykowane haki do konkretnej ramy bo inaczej czeka Cię taka zabawa w bobrowanie :)
W jaki sposób dochodzi do zmielenia tylnej przerzutki?
Z mojego doświadczenia mogę wykazać następujące przyczyny:
- Dramatycznie złe ustawienie zmieniarki, która zrzuca łańcuch poza największe i/lub najmniejsze koło łańcuchowe kasety (śrubki regulacyjne H i L)
- Duży gruby badyl, który wpada pomiędzy zmieniarkę a napęd i ciągnięty przez łańcuch dokonuje masakry wszystkiego dookoła – to jedna rzecz na którą nie mamy wpływu.
- Złe wyprostowanie haka właściwego w ramie (niewymiennego) przez co napęd traci symetryczność i łańcuch nie pracuje tak jak powinien.
- Nie wycentrowanie haka wymiennego przez co napęd traci symetryczność i łańcuch nie pracuje tak jak powinien.
- Źle skuty łańcuch czyli pin wystaje poza obrys ogniwa i skacze po całej kasecie bądź blokuje się w wózku przerzutki i ciągnie ją do góry.
Zmieliłem tylną przerzutkę i co teraz?
Wszystko zależy od tego jak duże są zniszczenia. Jeżeli masz przed oczami obrazek taki jak ten poniżej to nie jest aż tak źle. W tym przypadku łańcuch przekręcił https://endurorider.pl/shimano-xt-rd-m751/ jednak nie zniszczył korpusu ani wózka. Po wymianie haka na nowy, odkręceniu przerzutki do pozycji wyjściowej udało mi się wrócić do schroniska bez kolejnej awarii. Miałem sporo szczęścia, ale wiedziałem że muszę kupić nową zmieniarkę ponieważ stara trzymała się na słowo honoru.
Niewiedza nie usprawiedliwia.
Znakomita większość ludzi, do niedawna ze mną na czele, żyje w przekonaniu iż wymiana haka na nowy załatwia problem. Napędy Shimano mają zadziwiająco dużą tolerancję więc jeżeli wystroimy wszystko tak, że działa akceptowalnie, to uznajemy temat za zamknięty a to jest dopiero początek drogi!
Stosując ten krótkowzroczny tok myślenia uzyskałem taki efekt.Miałem identyczną awarię tylko, że tym razem zabiłem RD-M771, która nie miała nawet dwóch miesięcy :/ Jeżeli uważasz, że czegoś brakuje na zdjęciu to masz rację. Reszta zmieniarki jest tutaj.Przy prędkości rzędu 15 km/h rozerwałem, absolutnie bez żadnego wysiłku, moje nowe XT wraz z łańcuchem. Po prostu gruchnęło i było po sprawie. Szczęśliwie praktycznie pod samym domem. Co ciekawe, napęd działał bardzo dobrze i jedyna rzecz, która zdążyła mnie zaniepokoić to sporadycznie „puknięcia” dochodzące z okolic tylnego koła. Po powrocie miałem sprawdzić czy wszystko gra. Miałem.
Jakich zniszczeń można się spodziewać.
Mając na uwadze, że jest to powtórka z rozrywki, czyli dokładnie taki sam strzał jak wcześniej wiedziałem, że z ramą może być naprawdę źle i autentycznie bałem się co z tego wyniknie.
Demontaż truchła XT pokazał jakie siły zadziałały na hak wymienny, który został zawinięty w stronę kasety.Tym razem wiedziałem, że jeżeli nie przeprowadzę naprawy zgodnie ze sztuką to będę w bardzo poważnych tarapatach. Było jasne, że MUSZĘ mieć przyrząd do centrowania haka wymiennego tylko skąd go wziąć z dnia na dzień? Mój wyjazd w Beskidy https://endurorider.pl/czerwcowka-2014/ doszedł do skutku tylko dlatego, że uratowała mnie załoga z www.bitul.pl Chłopaki udostępnili mi swój prototyp urządzenia do centrowania haków i wysłali dosłownie z dnia na dzień. W piątek po południu paczka była u mnie więc w sobotę rano mogłem się wziąć za robotę. Wyjazd był zaplanowany na niedzielę rano…
Prostowacz haka wymiennego Bitul.pl
Tak wygląda wybawienie. Przyrząd jest genialny bo praktycznie niezniszczalny a do tego bardzo prosty w obsłudze.
Zasada działania jest następująca: wkręcamy go w miejsce przerzutki i stosując koło jako punkt odniesienia ustalamy symetrię. Korpus urządzenia jest prowadnicą po której porusza się paluch, którym ustalamy odległość od obręczy. Jak to zwykle u Bitula klucz jest bardzo solidy. Właściwie to jest tak solidny, że jeżeli ktoś napadnie Cię w czasie pracy to bez problemu możesz go naprostować. Na śmierć.
Pamiętajcie, że to co widać na zdjęciach poniżej to prototyp czyli narzędzie nie jest jeszcze dopieszczone i wersja finalna na pewno będzie ładniejsza.
UWAGA: gwint w haku przerzutki to M 10×1 i jeżeli przyrząd nie chce się lekko wkręcić to znaczy, że koniecznie trzeba poprawić zwoje! Jest to szczególnie ważne w przypadku stalowych haków.
Najpierw prostuj hak właściwy w ramie!
Bez względu na to jak bardzo byłem niecierpliwy to najpierw musiałem zacząć od prostowania haka niewymiennego w ramie. Wkręciłem prostowacz w zmasakrowany hak wymienny i na oko odgiąłem tak aby choć trochę wyprostować ramę po czym pożegnałem denata i przygotowałem żabę oraz inne klucze nastawne o dużej powierzchni pracy i adekwatnej sile ścisku.
Nawet nie myśl o wyklepaniu alu ramy! Prostuj powoli delikatnie i z wyczuciem!
Tak wyglądała rama zaraz po wyjęciu z pudełka.A tak było po drugim strzale. Zwróćcie uwagę jak mocno zwichrowany jest hak właściwy! Co z tego, że wymienny jest nowy skoro od razu jest źle ustawiony przez ramę. Właśnie dlatego po każdym mieleniu zmieniarki trzeba zacząć od bardzo dokładnej inspekcji ramy. Ja tego nie zrobiłem za co słono zapłaciłem. Zakładanie nowego haka bez sprawdzenia ramy to nic innego jak pudrowanie syfa zamiast usunięcia przyczyny oraz skutków awarii.
Wyprostowałem hak najlepiej jak potrafiłem, ale jasno zdaję sobie sprawę z tego, że jeszcze jedna taka akcja i będzie naprawdę mało zabawnie. Sam proces też był mocno stresujący bo obawiałem się, że użyję za dużo siły i coś urwę. Na szczęście udało się.
Kolejna ważna uwaga: jeżeli zniszczysz przerzutkę tylną to koniecznie sprawdź czy koło daje się wyjmować równie łatwo jak wcześniej. U mnie było dużo gorzej, ale jakoś mi to umknęło więc nie wyłapałem tego znaku ostrzegawczego. Po wyprostowaniu haka w ramie musiałem użyć pilnika żeby pozbyć się wszelkich zadziorów, które tam powstały. Teraz znowu wszystko jest w idealnym porządku.
Do sprawdzenie pozostało jeszcze czy tylne koło nadal jest proste. Moje wymagało centrowania za każdym razem. Ostatnia, ale równie ważna rzecz to drobiazgowa inspekcja łańcucha pod kątem przekoszonych ogniw i wystających pinów. Łańcuch nie powinie być krótszy niż zaleca producent. W przypadku Shimano długość ustalamy opasając największe koła łańcuchowe w korbie i na kasecie, ale BEZ przekładania przez przerzutki! Zbyt krótki łańcuch nie jest zdrowy dla napędu bo przyśpiesza zużycie poszczególnych komponentów.
Centrowanie haka
Poniżej są zdjęcia kilku ram, w których prostowałem haki i choć są to różne rowery to procedura jest dokładnie taka sama dla każdego z nich bez względu na to czy wieszak jest wymienny czy nie. Co ciekawe napędy działały w sposób umożliwiający względnie normalną jazdę…
Po pierwsze upewniamy się, że tylne koło siedzi prawidłowo czyli równo w ramie.
Wykręcamy tylną przerzutkę i wkręcamy narzędzie w jej miejsce. Następnie ustawiamy na godzinie 12 i oznaczamy na obręczy miejsce, które będzie naszym punktem odniesienia. Kiedy paluch pomiarowy będzie prawie dotykać ścianki blokujemy go o-ringiem a później cofamy tak aby nie przeszkadzał w czasie przestawiania klucza.Kolejny krok to przekręcenie koła na godzinę 18 i sprawdzenie czy wysunięty paluch dotyka do ścianki. Z uwagi na to, że narzędzie jest mocowane w miejsce przerzutki a nie osi koła, musimy ponownie ustawić wysokość palucha. Blokowanie o-ringiem gwarantuje powtarzalność pomiaru odległości od obręczy. Sprawdzamy i od razu widać, że nie jest dobrze.
Kolejne punkty pomiarowe idą w ruch.
W ciągu dwóch minut mamy pełen obraz nędzy i rozpaczy więc przystępujemy do działania. Wracamy na godzinę 12 i jeszcze raz sprawdzamy wskazania palucha. Teraz czas na godzinę 18 i pierwsze doginanie haka. Cofamy paluch (niech żyje o-ring, który gwarantuje powtarzalność!) i zaczynamy prostowanie stosując technikę MAŁYCH, DELIKATNYCH KROKÓW. Po uzyskaniu zadowalającego efektu zmieniamy punkt kontrolny (godzina 15 etc.) i powtarzamy wszystko od początku. Dzięki naszej kresce na obręczy mamy ten sam punkt odniesienia więc uzyskujemy jeszcze lepszy efekt. Zabieg kończmy kiedy paluch w każdym położeniu jest w identycznej odległości od obręczy. Co ciekawe koło nie musi być idealnie wycentrowane aby zabieg się udał choć oczywiście nie może być wygięte w chińskie S :)
Czy aluminiowy hak wymienny to wytrzyma?
W mniemaniu większości użyszkodników aluminiowy hak wymienny to bardzo delikatny element a tak naprawdę jest zgoła inaczej. W czasie jazdy działają na niego małe siły o ile nie dojdzie do mielenia napędu więc nie jest przesadnie obciążony. Po drugie alu haki są dużo bardziej elastyczne niż wyglądają i właśnie dlatego łatwo poddają się obróbce urządzeniem z Bitul.pl Jednym, lekko za mocnym ruchem ręki, udało mi się uzyskać taki efekt. Kiedy prostowałem mój zgięty wieszak to nic nie pękło bo najpierw puściły gwinty na śrubki. Myślę, że nie jest źle skoro zdołałem odwinąć coś co nie rokowało żadnych nadziei na powrót do pierwotnego kształtu. Gdybym nie miał wyboru i musiał go ratować to zaprzągłbym do pracy imadło, młotki oraz prostowacz Bitula i nie wykluczone, że hak byłby znowu zdatny do użycia. Oczywiście jest to skrajna sytuacja i dlatego na początku napisałem, że dużo lepiej jest mieć dwa czy nawet trzy haki na zapas niż później rzeźbić w… nadziei, że może się uda i jakoś to będzie.
Awarie tuż przed wyjazdem.
Pamiętajcie, że awarie następujące tuż przed wyjazdem są najdroższe ponieważ kryterium wyboru części nie jest cena tylko dostępność i gwarancja wysyłki tego samego dnia. Niby nic szczególnego tylko, że 8 na 10 sklepów NIE ma na stanie tego co sprzedaje! Siłą rzeczy płatność musi być w systemie takim jak Pay U etc. tak aby była widoczna w czasie rzeczywistym ponieważ bez potwierdzenia zaksięgowania wpłaty nikt nic nie wyśle. Przerabiałem ten motyw płacąc zwykłym przelewem i nagle okazało się, że bank umożliwi mi wygenerowanie potwierdzenia dopiero po 12:30 a sklep musiał je mieć przed 13 żeby magazyn zrealizował moje zamówienie. Wyrobiłem się na styk i na szczęści paczka doszła następnego dnia. Nie wykluczone, że kontrolny telefon na lokalna pocztę też nie był bez znaczenia.
Niewiele lepiej jest w ciągu tygodnia roboczego bo od samego rana w pracy wisisz na telefonie, o ile w ogóle jesteś w stanie, co nie jest to postrzegane zbyt dobrze przez oko wielkiego brata.
Cała zabawa ze zmielonymi przerzutkami XT i załatwianiem części była najbardziej stresującym doświadczeniem rowerowym ostatnich dwóch lat. Zarówno w Beskidach jak i w domu nie byłem pewien czy uda się załatwić potrzebne graty w tak krótkich terminach. Gdybym wcześniej miał klucz Bitula to byłbym jedno XT, hak wymienny, masę nerwów oraz kilka dni beskidzkiej jazdy do przodu.
Narzędzie do haków Bitul na stałe weszło do mojego arsenału tym bardziej, że rozłożone bez problemu mieści się w krzynce z narzędziami. I na dodatek jest tańsze niż przerzutka tylna Shimano XT.
Dlaczego chcesz mieć takie urządzenie.
Prostowacz do haków to jedno z najbardziej niedocenianych narzędzi rowerowych. Owszem, na pierwszy rzut oka jest to ustrojstwo typowo serwisowe, ale to tylko jedna strona medalu. Testowałem narzędzie na kliku rowerach i WSZYSTKIE miały krzywe haki! Każdy jeden wymagał interwencji. Kiedy wyprostowałem Horneta i dopieściłem mój alu wieszak to uzyskałem jakość pracy napędu, która zaskoczyła mnie samego. 3×9 sp śmiga tak dobrze jak nigdy.
Czy zwykłemu rowerzyście opłaca się kupować tak wyspecjalizowane narzędzie? Według mnie tak. Klucz kosztuje 129 PLN i jest wieczny. Drogo? Ok, to sprawdźmy jak to się ma do kosztów moich awarii czyli ile musiałem wyłożyć żeby Hornet był sprawny i gotowy do jazdy po Beskidach.
XT RD-M771 210 PLN (w tym wysyłka) + 2 haki po 24 PLN + RD-M772 Shadow 244 PLN (w tym wysyłka) + łańcuch CN HG 53 40 PLN (zerwany wywaliłem) = 542 PLN w ciągu półtora miesiąca. Nie liczę stresu związanego z załatwianiem części oraz czekaniem w Górach aż łaskawa Poczta Polska raczy ruszyć zad i przywieźć paczkę do schroniska.
Kolejna rzecz przemawiająca za posiadaniem takiego klucza to fakt, że znakomita większość problemów z napędem znika po wycentrowaniu haka w ramie. Wbrew obiegowym opiniom zmiana linek, pancerzy czy nawet przerzutki i manetek nie rozwiąże problemu bo jego źródłem nie jest osprzęt tylko brak symetrii, którego nie widać gołym okiem. Prostowanie na czuje nic nie daje bo nie ma żadnych punktów odniesienia i działamy po omacku a nie o to tutaj chodzi.
Ostatnia, ale zdecydowanie nie najmniej ważna kwestia: hak w ramie powinno się sprawdzać cyklicznie ponieważ wraz z rosnącym przebiegiem jest coraz bardziej prawdopodobne, że wieszak zmieni swoje położenie a więc wpłynie na działanie napędu.
Link do sklepu: http://www.bitul.pl/Sklep/Produkty/70-Przyrzad-do-prostowania-haka-przerzutki
Jakość materiału
Jakość wykonania
Tolerancje
Trwałość
Współczynnik czadu
Cena
Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera
Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.
[…] wiotkość tego haka zmusza do częstych kontroli czy nie jest zwichrowany czyli robimy tak: https://www.endurorider.pl/prostowanie-haka-przerzutki-tylnej-instrukcja/ Jest to pierwsza i jedyna rama jaką miałem, która zmusza do kupowania specjalistycznych […]
Racja, nie wspomniałem, że przyrząd można używać również do prostowania niewymiennych haków. W jednym starym rowerze mam właśnie hak niewymienny, potrzebował lekkiego wyprostowania, bez problemu zrobiłem to przyrządem. Przy większych odkształceniach lepiej to zrobić kluczami. W żadnym z pięciu rowerów (w tym jednym nowym), w których zaraz po zakupie narzędzia sprawdziłem haki, nie było idealnie, wszystkie wymagały lekkiego prostowania. Komfort pracy i łatwość ustawienia przerzutki po prostowaniu to po czysta poezja ;)
Czytam Twojego bloga od wielu lat, połowa mojego warsztatu rowerowego to zakupy na podstawie Twoich testów, od stojaka rowerowego począwszy ;))) Pomału przymierzam się do centrownicy Bitul…
Dzięki za miłe słowa ;)
Bitul jest jedną z niewielu firm, która się nie zeszmaciła wraz z upływem czasu a ich produkty nadal są tak samo mocne jak i na początku. Mam takie same doświadczenia z hakami w rowerach – nigdy nie było idealnie nawet w fabrycznie nowym rowerze. Różnica pracy w jakości napędu po ustawieniu haka jest kolosalna :)
Dwie uwagi:
– hak dogina się tym narzędziem, dlatego jest takie masywne (nie wynika to wprost z powyższego tekstu),
– jako punkt odniesienia można użyć wentyl ;)
Mam kilka narzędzi (klucz 3w1, klucze do konusów, przymiar do łańcucha) oraz wieszaki do rowerów Bitula, wszystko najwyższej jakości, funkcjonalne i do tego trwałe.
Dzięki za uwagę. Masywność narzędzia jest niezbędna w przypadku haków niewymiennych – wtedy pancerna konstrukcja jest naprawdę potrzebna. Miałem okazję prostować taki hak i poszło bez problemu. Jedną z wielu wyśmienitych cech Bitul.pl jest to, że ich narzędzia są cały czas robione jako przemysłowe więc trwałość jest po prostu genialna ;)
[…] https://endurorider.pl/prostowanie-haka-przerzutki-tylnej-instrukcja/ dla każdego kto ma wymienny hak w ramie i nie chce urwać kolejnej przerzutki. […]