Beskidy 2009 – galeria z wyjazdu. Ta wyprawa szczególnie utkwiła mi w pamięci ponieważ to był koniec grudnia. Wiedziałem, że jest śnieg i nic nie będzie z jazdy (wtedy NIE było Fat bików!), ale i tak wziąłem rower. Mój upór został nagrodzony ponieważ była kilkudniowa odwilż i zrobiło się wiosennie :) Od tego momentu powtarzam: w Góry zawsze warto jechać.
Beskidy 2009
